Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Czarnek ostro o komisji ds. wyborów kopertowych. Mówi, że to "cyrk"

1

Przesłuchanie Jacka Sasina, które dziś (24.01) odbywa się przed komisją ds. wyborów kopertowych, budzi ogromne emocje. Posłowie PiS są niezadowoleni z zachowania posła Dariusza Jońcy — przewodniczącego komisji. Przemysław Czarnek uważa, że ten "ma strach w oczach", a komisja to "cyrk".

Czarnek ostro o komisji ds. wyborów kopertowych. Mówi, że to "cyrk"
Jacek Sasin zeznawał dziś na komisji ds. wyborów kopertowych. Przemysław Czarnek jest jej członkiem (PAP, PAP/Radek Pietruszka)

Już początek przesłuchania byłego szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych wzbudził spore kontrowersje. Przewodniczący komisji Dariusz Jońca nie pozwolił, aby Jacek Sasin wygłosił swobodne oświadczenie.

To pokłosie zachowania byłego wiceministra Artura Sobonia. Polityk PiS na każde pytanie odpowiadał pojedynczą formułą o tym, że "wszystko, co miał do powiedzenia w objętej przesłuchaniem sprawie, zawarł w swobodnej części wypowiedzi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Lex Czarnek" w rękach prezydenta. Szumilas: To daje nadzieję

Dla posłów PiS postawa Dariusza Jońcy była jednak nie do zaakceptowania. Praktycznie każdy krok parlamentarzysty KO był krytykowany przez polityków największej partii opozycyjnej.

Bardzo mocnych słów użył w stronę posła Jońcy członek komisji i były minister edukacji Przemysław Czarnek. Stwierdził on na Twitterze, że "Jońca ma w oczach strach".

Strach w oczach Rządcy Jońskiego spowodował, że proste i zasadne pytanie posła Waldemara Budy zostało uchylone - napisał Czarnek.

Według Przemysława Czarnka zachowanie przewodniczącego Dariusza Jońcy to dowód na to, że komisja nie spełnia swojej roli.

Czy ktoś jeszcze potrzebuje dowodów, że ta komisja to cyrk? - dodał były minister edukacji.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Przesłuchanie Jacka Sasina budzi bardzo duże emocje, bo to według obserwatorów jeden z najważniejszych świadków w sprawie. Przypomnijmy, że to właśnie Ministerstwo Aktywów Państwowych miało zarządzań wyborami kopertowymi i zlecać zadania Poczcie Polskiej.

Sasin twierdzi, że wszystkie rządowe kroki były zgodne z prawem, a przeprowadzenie wyborów było podyktowane sytuacją pandemiczną.

Pomysł przeprowadzenia wyborów w formie korespondencyjnej spowodowany był troską o nienarażanie obywateli na skutki epidemii - oświadczył parlamentarzysta PiS.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić