Czesi zdecydowali. Z Pragi znikną hulajnogi elektryczne
Od stycznia 2026 roku w czeskiej Pradze wprowadzony zostanie zakaz wypożyczania hulajnóg elektrycznych. Decyzja ta jest odpowiedzią na rosnącą liczbę skarg mieszkańców, którzy narzekają na hałas i zagrożenia na ulicach. Miasto podkreśla, że zmiana ma poprawić bezpieczeństwo w stolicy.
Najważniejsze informacje
- Praga wprowadza zakaz parkowania hulajnóg elektrycznych od stycznia 2026 roku.
- Skargi mieszkańców dotyczące niebezpiecznej jazdy turystów były głównym powodem decyzji.
- Nowe przepisy nie obejmują prywatnych właścicieli hulajnóg.
Zakaz parkowania hulajnóg elektrycznych
Mieszkańcy Pragi od lat skarżą się na problemy związane z hulajnogami elektrycznymi. Źle zaparkowane pojazdy stają się przeszkodą na chodnikach, a turyści, którzy często są użytkownikami, nierzadko jeżdżą nieodpowiedzialnie i niebezpiecznie. Pod wpływem tych licznych skarg, radni miejscy zdecydowali się zablokować możliwość parkowania hulajnóg elektrycznych w całym mieście.
Zmiany wejdą w życie z początkiem stycznia 2026 roku. Nowy system przewiduje podpisywanie umów o parkowaniu wyłącznie z firmami oferującymi współdzielone samochody i rowery, wykluczając firmy zajmujące się hulajnogami elektrycznymi. W praktyce oznacza to, że hulajnogi staną się niedostępne w przestrzeni publicznej, ponieważ pojazdy można będzie usuwać za nieuprawnione parkowanie.
14-latek jechał na hulajnodze. Miał 0,6 promila alkoholu
Dzielnica Praha 1 już wcześniej podjęła kroki w kierunku ograniczenia ruchu hulajnóg. Zakazano tam parkowania poza wyraźnie oznaczonymi miejscami i wprowadzono ograniczenia dostępu do niektórych ulic, szczególnie tych turystycznych. Decyzje te zostały poparte społecznym referendum, które odbyło się na początku października, równolegle z wyborami do Izby Poselskiej.
Czy prywatne hulajnogi są zagrożone?
Warto podkreślić, że nowe przepisy nie wpłyną na osoby prywatnie korzystające z hulajnóg. Mogą oni nadal używać swoich pojazdów bez obaw o sankcje wynikające z parkowania w nieodpowiednich miejscach.
Praga staje się kolejnym miastem, które zdecydowało się na ograniczenie dostępu do współdzielonych środków transportu w odpowiedzi na miejskie wyzwania logistyczne i presję mieszkańców, przy jednoczesnym poszukiwaniu lepszych rozwiązań dla bezpieczeństwa publicznego.