Serwis portalridice.cz postanowił porównać ceny w polskiej Biedronce i czeskim Lidlu. Różnica wyniosła blisko 130 koron, a więc około 22 zł. Gdzie można taniej zrobić zakupy?
"Pod względem wynagrodzeń Polacy dogonili już Czechów. Dzięki rozwijającej się gospodarce mają także lepsze perspektywy" - tak brzmi tytuł materiału opublikowanego przez Sabinę Ali na portalu idnes.cz. Czuć, że nasi południowi sąsiedzi z podziwem patrzą na Polskę.
Czesi przestali jeździć do Polski, aby tankować paliwo. Zmiana trendów, która miała miejsce w ostatnich miesiącach, sprawiła, że ceny benzyny i oleju napędowego w Polsce są teraz porównywalne z tymi w Czechach, a często bywają nawet niższe. Obecnie najdroższe paliwo jest w Niemczech.
Polski Bałtyk przeżywa prawdziwy renesans. Coraz więcej zagranicznych turystów odkrywa urok naszych nadmorskich kurortów. Również Czesi zachwalają polskie wybrzeże określając je mianem "nowego Adriatyku". Co sprawia, że nasze morze staje się tak atrakcyjne?
Prawdziwy armagedon rozpętał się w piątek (12 lipca) nad autostradą D11 nieopodal Pragi. Kierowcy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Prawie wszyscy zrezygnowali z jazdy i zachowywali wszelkie środki ostrożności. Wyjątek stanowili... dwaj Polacy.
W miejscowości Stara Czerwena Woda ma powstać odkrywkowa kopalnia kaolinu. Władze czeskiej miejscowości wycofały jednak wsparcie dla projektu. Obawiają się skutków środowiskowych, podobnie jak mieszkańcy gminy Otmuchów po polskiej stronie. Inwestor nie zamierza jednak rezygnować.
Polska może imponować tysiącami kilometrów autostrad czy inwestycjami w badania i innowacyjne rozwiązania, zwłaszcza w odniesieniu do naszych południowych sąsiadów. Na pierwszy rzut oka Czesi mogą tylko zazdrościć Polakom. Kiedy jednak przeliczymy imponujące liczby na jednego mieszkańca, w wielu aspektach Czechy radzą sobie znacznie lepiej od Polski.
"Tysiące kilometrów autostrad, miliardy na badania i innowacje. Imponujące liczby, których Czesi mogą tylko Polakom pozazdrościć" - czytamy na seznamzpravy.cz. Chwilę później zauważono, że w przeliczeniu na mieszkańca polska infrastruktura drogowa nie jest już tak imponująca. "Pod wieloma względami jesteśmy nawet lepsi" - piszą Czesi.
Serwis seznamzpravy.cz donosi, że "Polska jest mniej atrakcyjna dla klientów z Czech niż jeszcze rok temu". Zauważono jednocześnie, że to za sprawą "końca zerowego VAT-u i osłabienia czeskiej korony".
"Jakie kary grożą w wakacyjnych rajach?" - zastanawia się czeski "Blesk". Na tapet wzięto między innymi Polskę. Dziennikarze ostrzegają swoich rodaków przed surowymi mandatami.
"Wciąż warto pojechać do Polski po papierosy i tytoń, okazja przyciąga przemytników" - donosi serwis novinky.cz. Prób przemytu jest coraz więcej. Tylko w tym roku odnotowano aż 50 takich przypadków. Ostatnio przyłapano kierowcę szarego volkswagena.
Na jednym z czeskich portali pojawiła się porada, jak można sporo zaoszczędzić. Dziennikarz radzi rodakom, aby na zakupy ruszali do Polski. Jednocześnie zwraca uwagę na to, ile w ten sposób można zaoszczędzić na telefonach komórkowych.
Sporych problemów narobił sobie 54-letni Polak. Podczas kontroli w czeskich Budziejowicach stało się jasne, że ma sporo na sumieniu. Mężczyzna stracił pojazd, a to z pewnością nie koniec konsekwencji.
Czescy hodowcy drobiu apelują o pomoc. "Ceny skupu kurczaków od dawna utrzymują się na poziomie progu rentowności w porównaniu z kosztami lub poniżej niego, w związku z czym niektórzy hodowcy drobiu ograniczają swoją działalność" - informuje serwis novinky.cz. I zastanawia się, czy Czechy będą uzależnione od Polski.
Popularność Polski jako celu wakacyjnych wyjazdów z roku na rok wzrasta. Mało kto wie, że wśród turystów licznie odwiedzających nasz kraj w sezonie letnim są Czesi. Teraz znów planują spędzić urlop nad polskim morzem, bo nad Bałtyk od lat jeżdżą jak do siebie. I są naszym morzem wprost zachwyceni.
Jeden z czeskich dziennikarzy przygotował zestawienie miejsc, w których latem można "ukryć się przed upałem". W pierwszej kolejności wymienił Zakopane. Uznał, że jest to miejsce "niedrogie i idealne na letnią ucieczkę od skwaru".
Czesi ochoczo wyruszają do naszego kraju, a ich cel jest jasny. Do ojczyzny wracają z wielkimi torbami wypakowanymi ogórkami. "Bożena przywozi z Polski całe torby" - relacjonuje czeski dziennik bulwarowy "Blesk".
Na osiem lat więzienia czeski sąd skazał Polaka, który fałszował recepty i kupował na nie leki antydepresyjne i przeciwbólowe, które miały trafić na czarny rynek.