Człowiek demolka biegał półnagi po mieście. Został deportowany

Policjanci ze Krapkowic poinformowali o zatrzymaniu 34-letniego Ukraińca, którego zachowanie budziło "niepokój i strach" w Zdzieszowicach. Mężczyzna został oddany w ręce Straży Granicznej i już deportowano go kraju.

Ukrainiec zatrzymany i wydalony z krajuUkrainiec zatrzymany i wydalony z kraju
Źródło zdjęć: © Facebook | Policja Krapkowice
Rafał Strzelec

Wszystko zaczęło się w środę, 14 maja, kiedy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z lokali gastronomicznych w Zdzieszowicach ma dochodzić do aktów wandalizmu. Na miejscu funkcjonariusze zastali mężczyznę, który wymachiwał kijem bilardowy, krzycząc w ich stronę. Policja podaje, że "mężczyzna był agresywny i nie stosował się do poleceń mundurowych". Już po chwili stróże prawa obezwładnili agresora i doprowadzili do jednostki Policji.

"Zatrzymany to 34-letni obywatel Ukrainy. W chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w swoim organizmie. Mężczyzna został umieszczony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. To właśnie w tym miejscu, podczas kolejnego wybuchu agresji, mężczyzna zniszczył zawieszoną na suficie kamerę wizyjną, a następnie rzucił nią o drzwi, tym samym dokonując kolejnych zniszczeń" - opisuje KPP w Krapkowicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Motocyklista wypadł na zakręcie. Wszystko nagrała kamera

Biegał półnagi z "ostrym narzędziem" w Zdzieszowicach

Policjanci poczynili dalsze ustalenia. Okazało się, że Ukrainiec został rozpoznany na jednym z nagrań, gdzie chodził półnagi środkiem jezdni i wymachiwał ostrym narzędziem.

"Na podstawie zebranych informacji śledczy ustalili, że mężczyzna z nagrań odpowiada wizerunkowi zatrzymanego 34-latka. Dodatkowo, jak ustalili kryminalni, obywatel Ukrainy miał na swoim koncie nie tylko zniszczenie lokalu gastronomicznego, ale również włamania na ogródki działkowe. Łączne straty pokrzywdzonych oszacowano na ponad 20 tys. zł." - podaje KPP w Krapkowicach.

Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Przedstawiono mu trzy zarzuty, do których się przyznał. Po przesłuchaniu śledczy przekazali 34-latka funkcjonariuszom Straży Granicznej. Obywatel Ukrainy został wydalony z kraju.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop