DJ Hazel nie żyje. Co z jego zajazdem? Pracownicy zabrali głos
Zmarł popularny DJ i producent muzyki elektronicznej Michał Orzechowski, znany jako DJ Hazel. Twórca prowadził Zajazd Mihałufka w miejscowości Skępe (woj. kujawsko-pomorskie). Co dalej z lokalem po śmierci właściciela? - Będziemy działać dalej - powiedziała managerka lokalu w rozmowie z o2.pl. Znamy też wstępne ustalenia policji.
Michał Orzechowski znany jako DJ Hazel zmarł w środę 7 maja. Miał 45 lat. Jego ciało znaleziono w samochodzie nad jeziorem w miejscowości Skępe (woj. kujawsko-pomorskie). Policjanci potwierdzili śmierć mężczyzny. Funkcjonariusze ujawnili też, że w śmierć znanego muzyka nie były najpewniej zamieszane osoby trzecie.
Czytaj także: Ciało w aucie. Media: To DJ Hazel
Na tym etapie śledztwa możemy wykluczyć, że zdarzenie miało wymiar kryminalny i były w nie zamieszane osoby trzecie - przekazała w rozmowie z o2.pl kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko paragony grozy. Na to też trzeba uważać w restauracjach
Michał Orzechowski był nie tylko muzykiem, ale też przedsiębiorcą. Przez lata działalności organizował wiele festiwali muzycznych i pomagał prowadzić kluby taneczne. W Skępem funkcjonuje należący do niego Zajazd Mihałufka.
Karczma cieszy się sporym zainteresowaniem klientów. W 2009 roku "Gazeta Pomorska" pisała, że lokal wygląda jakby "żywcem przeniesiony ze Szczyrku na ziemię dobrzyńską". W rozmowie z o2.pl pracownicy Mihałufki tłumaczą, że czują ogromny smutek związany ze śmiercią lubianego właściciela.
Pracownicy nie byli też pewni, co do swojej przyszłości. Pogłoski dotyczące dalszego funkcjonowania lokalu stanowczo ucinają jednak w rozmowie z o2.pl managerowie Zajazdu Mihałufka.
Będziemy działać dalej. Oczywiście, jest ciężko, ale życie toczy się dalej - mówi nam managerka Mihałufki.
Kobieta podkreśla, że sytuacja nie jest łatwa. Nie chce jednak rozmawiać o przyczynach śmierci znanego DJ-a. W tej sprawie odsyła do policji i prokuratury.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl