Donald Trump widziany po raz pierwszy od zamachu. Wysiadał z samolotu
Donald Trump był widziany po raz pierwszy od momentu zamachu w Pensylwanii. Na krótkim materiale wideo widać, jak były prezydent USA o własnych siłach schodzi po schodach wychodząc ze swojego prywatnego odrzutowca. Polityk przyleciał na lotnisko Newark Liberty pod Nowym Jorkiem.
Trump widziany po raz pierwszy po ataku
14 lipca cały świat obiegła informacja, że Donald Trump został postrzelony w ucho podczas wiecu wyborczego w mieście Butler w Pensylwanii. Były prezydent USA cudem uniknął śmierci z rąk zamachowca.
Strzelec, który obrał za cel Trumpa, chybił. Trafił jednak trzy postronne osoby, które słuchały przemówienia polityka. Jedna zginęła na miejscu, dwie są w stanie krytycznym. Agenci Secret Service zastrzelili napastnika kilka chwil po oddaniu strzałów.
Czytaj więcej: Donald Trump został postrzelony. Wiadomo, kim był napastnik
Kilka godzin po tych wydarzeniach Donald Trump został sfotografowany na lotnisku Newark Liberty. Na krótkim materiale wideo widać, jak były prezydent o własnych siłach schodzi po schodach na płytę lotniska w Newark.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Secret Service był nieprzygotowany? " Jakieś mechanizmy nie zagrały”
Były prezydent przyleciał późnym wieczorem z Pensylwanii do portu lotniczego Newark-Liberty w New Jersey. Był ubrany w białą koszulę i miał rozpiętą marynarkę. Wydaje się, że to ten sam strój, w który był ubrany podczas feralnego wiecu wyborczego.
Czytaj też: Strzelał do Trumpa. Ojciec 20-latka zabrał głos
Trump miał bardzo poważną minę, mimo to znalazł chwilę, by schodząc ze schodów pomachać w stronę kamery. Materiał z całym i zdrowym byłym prezydentem, który o własnych siłach opuszcza samolot i schodzi po schodach, opublikował jego sztab wyborczy.
Silny i odporny. Nigdy nie przestanie walczyć o Amerykę - napisała Margo Martin, zastępca dyrektora ds. komunikacji Donalda Trumpa na platformie X.
Trumpowi towarzyszyło kilku agentów Secret Service. Na płycie lotniska czekał podstawione samochody. Jak donosi New York Times" Trump spędzi noc w New Jersey.
W poniedziałek 15 lipca odbędzie się Narodowa Konwencja Republikanów. Nie jest jasne, czy strzelanina zmieni plany Donalda Trumpa. Wszystko wskazuje na to, że prowadzący kampanię wyborczą Trump pojawi się na konwencji i przyjmie nominację partii na kandydata na prezydenta.
Wielu obserwatorów wskazuje, że po próbie zamachu szanse Trumpa na wygranie wyborów drastycznie wzrosły. Odebranie nominacji partii Republikańskiej zdaje się w tych okolicznościach jedynie formalnością.
