Donald Tusk ogłosił to oficjalnie. Oni wystartują z list KO

175

W środę (16 sierpnia) Donald Tusk ogłosił, że Michał Kołodziejczak wraz z AgroUnią znajdą się na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej. - Wierzę w to i zrobię wszystko: wygramy z PiS-em, odbijemy wieś PiS-owi. Zdaję sobie sprawę z powagi tych wyborów - mówił Kołodziejczak. To nie koniec zaskoczeń.

Donald Tusk ogłosił to oficjalnie. Oni wystartują z list KO
Donald Tusk, Michał Kołodziejczak (PAP, Radek Pietruszka)

Donald Tusk poinformował, że Michał Kołodziejczak z Agrounii i były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystartują w wyborach parlamentarnych wspólnie z Koalicją Obywatelską.

Głos w tej sprawie Tusk zabierał po posiedzeniu Rady Krajowej PO. - Chciałbym z wielką satysfakcją poprosić na scenę tych, którzy uznali te same priorytety za własne i z którymi pójdziemy na ten bardzo poważny bój o przyszłość Polski - mówił.

Podjęliśmy decyzję o starcie w tej kampanii na listach wspólnie z innymi środowiskami. Poproszę na scenę Michała Kołodziejczaka z Agrounii. Mam wyjątkową satysfakcję, że tacy ludzie o różnych rodowodach, o różnej drodze życia i (...) nie wahaliśmy się ani chwili - dodawał (cyt. za PAP).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gorszące zjawisko w dyskontach. Klienci są bezsilni

Z KO wystartują też między innymi Hanna Gill-Piątek i Karolina Pawliczak. Ta pierwsza jest byłą posłanką Polski 2050, a druga - byłą posłanką Lewicy. Do tego dochodzi jeszcze Bogusław Wołoszański, znany popularyzator wiedzy historycznej. Wystartuje w wyborach do Sejmu jako lider listy KO w Piotrkowie Trybunalskim.

Michał Kołodziejczak: Było wiele "za" i "przeciw"

Kołodziejczak otwarcie wyznał, że decyzja o starcie w wyborach wspólnie z KO wcale nie była łatwa.

Było wiele "za" i "przeciw". Ale żaden głos - po pierwsze - nie może się zmarnować, a po drugie - musimy pokazać wszystkim w Polsce, że mimo różnych spojrzeń patrzymy w jedną stronę - w stronę przyszłości Polski, która będzie silna, bogata i tutaj ludzie będą budowali ją razem. Jestem tutaj właśnie po to - zaznaczał, cytowany przez PAP.

Dodawał również, że "dzisiaj mamy stan wyższej konieczności". - Wierzę w to i zrobię wszystko: wygramy z PiS-em, odbijemy wieś PiS-owi. Zdaję sobie sprawę z powagi tych wyborów. Dla mnie osobiste ambicje, pojedyncza gra – wiem, że ona nie przyniesie dla nas sukcesu. I wiem, że to są takie zawody, w których tylko nasze wspólne działanie przyniesie sukces. Widzę, co stało się przez wiele lat na polskiej wsi. Widzę, co dzieje się z polskim rolnictwem. I to nie jest sprawa tylko mieszkańców wsi. To jest także sprawa ludzi z miast - podkreślał Kołodziejczak.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić