Dramat w Kenii. Nie żyje polska turystyka
Podczas wakacji w Kenii polska turystka zginęła porwana przez falę na plaży Diani. Tragedia miała miejsce w piątkowy wieczór i wstrząsnęła lokalną społecznością.
Najważniejsze informacje
- Do wypadku doszło na plaży Diani w hrabstwie Kwale.
- Ciało kobiety wyłowiono z Oceanu Indyjskiego.
- Śledztwo prowadzi miejscowa policja.
Podczas urlopu w Kenii grupa polskich turystów wybrała się na kąpiel w Oceanie Indyjskim. Jak relacjonuje portal "the-star.co.ke.", jedna z kobiet została zaskoczona przez dużą falę. Pomimo wysiłków służb ratunkowych, jej życia nie udało się uratować.
Zdarzenie miało miejsce w piątkowy wieczór, 14 listopada. Ze względu na sezon turystyczny, w Kenii jest obecnie zwiększona liczba odwiedzających. Władze lokalne apelują o ostrożność, szczególnie przy wzmożonym ruchu na plażach.
Ciało tragicznie zmarłej Polki zostało przewiezione do lokalnej kostnicy, gdzie ma zostać wykonana sekcja zwłok. Policja prowadzi dochodzenie w celu wyjaśnienia dokładnych okoliczności wypadku.
Zostali przyłapani na gorącym uczynku. Ogromne odkrycie w pow. kieleckim
W odpowiedzi na wzrost liczby takich incydentów, zarządcy plaż wprowadzają dodatkowe środki ostrożności. Pojawią się patrole, a turystom będzie rekomendowane pływanie z przewodnikiem. Władze podkreślają, że przy zachowaniu większej ostrożności można uniknąć podobnych tragedii.
Apel o bezpieczeństwo
Policja w Kenii apeluje do turystów o rozwagę i zwracanie uwagi na lokalne warunki pogodowe oraz bezpieczeństwo w wodzie. W ostatnich dniach odnotowano kilka przypadków utonięć, co zwiększa czujność służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wybrzeża.
Diani Beach to jedna z najbardziej znanych i malowniczych plaż Kenii. Rozciąga się na kilkanaście kilometrów (około 17 km) wzdłuż wybrzeża, między rzeką Kongo a starym baobabem.
Mimo że plaża wydaje się rajska, niesie ze sobą też realne zagrożenia. Lokalna rafa koralowa tworzy naturalne bariery, które z jednej strony mogą chronić przed falami, ale z drugiej – przy niektórych warunkach pływów przybrzeżnych, może być trudno ocenić, gdzie bezpiecznie się kąpać.