"Duszpasterz trzeźwości" usłyszał zarzut. Złapali go pijanego w aucie

69

Ksiądz Paweł Ś. był duszpasterzem uzależnionych od alkoholu. Dwa miesiące temu pod wpływem alkoholu wpadł na przydrożne pole samochodem niedaleko Brześcia Kujawskiego. Grożą mu dwa lata więzienia.

"Duszpasterz trzeźwości" usłyszał zarzut. Złapali go pijanego w aucie
Ksiądz jechał kompletnie pijany. Usłyszał zarzuty (OSP Sokołowo)

Wypadek księdza Pawła Ś. miał miejsce 10 listopada br. pod Brześciem Kujawskim. Kierujący pojazdem kapłan miał aż 2,6 promila alkoholu we krwi.

Ksiądz jest bardzo popularny w internecie. Do 2018 roku pracował w parafii św. Maksymiliana Kolbe w Koninie, kiedy biskup Wiesław Mering zdecydował o jego przeniesieniu. Jest diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości, pracuje też w Poradni Leczenia Uzależnień.

Jestem alkoholikiem i terapeutą. Złamałem wszystkie zasady, by zachować trzeźwość. Chorowałem przez dwa tygodnie i na koniec zacząłem leczyć się alkoholem. Jestem na etapie szukania ośrodka. Ksiądz i policjant to Osoby zaufania publicznego. Alkoholizm to straszna choroba. Śmiertelna - powiedział ksiądz dla "Super Expressu".

Zarzuty od policji

Paweł Ś od 2010 roku raz w miesiącu w Koninie odprawiał msze w intencji trzeźwości narodu i w rodzinie. Po listopadowym wypadku, ze złamanym kręgosłupem trafił do szpitala. Na szczęście nie doszło do paraliżu.

W czwartek policja postawiła mu zarzut jazdy pod wpływem alkoholu. Duchowny przyznał się do winy. Grożą mu dwa lata więzienia.

Zobacz także: Zakaz alkoholu dla niezaszczepionych? Prof. Horban: To mogłoby przynieść pewien efekt
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić