Dwulatek nie żyje. Tragedia w Gródku. "Bardzo ciężka chwila dla nas"

W miejscowości Gródek na Mazowszu zginął dwuletni chłopiec, którego wciągnęła maszyna rolnicza. Gmina zaoferowała pomoc psychologiczną dla bliskich chłopca. - Współczujemy tej rodzinie. To są nasze koleżanki i nasi koledzy - mówi w rozmowie z o2.pl wójt gminy Wiesław Michalczuk.

Maszyna rolnicza wciągnęła dwulatka. Wójt mówi o pomocy rodzinieMaszyna rolnicza wciągnęła dwulatka. Wójt mówi o pomocy rodzinie
Źródło zdjęć: © Facebook | OSP KSRG Jabłonna Lacka
Rafał Strzelec

Tragedia rozegrała się w poniedziałek, 14 kwietnia w miejscowości Gródek na Mazowszu. Jak ustaliła Wirtualna Polska, dwuletni Andrzejek był pod opieką osób dorosłych. W pewnej chwili chłopiec dostał się w okolice pracującej maszyny rolniczej, został pochwycony za ubranie i wciągnięty. Obrażenia były na tyle poważne, że dziecko zmarło.

- Cały czas przesłuchujemy świadków. Postępowanie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - przekazał w rozmowie z WP Leszek Soczewka z Prokuratury Rejonowej w Sokołowie Podlaskim.

Tabletka nie zawsze jest rozwiązaniem. Oto co radzi ekspert

Tragedia w Gródku. Dwulatek wciągnięty przez maszynę rolniczą. Wójt zabrał głos

Władze gminy Jabłonna Lacka i instytucje znajdujące się na jej obszarze podjęły działania, aby pomóc pogrążonej w żałobie rodzinie.

Otoczyliśmy tę rodzinę pomocą psychologiczną. Wszystkie działania organizacyjne wynikające z tej sytuacji podejmuje gmina. Poszukujemy różnych innych rozwiązań, aby ich wesprzeć - mówi w rozmowie z o2.pl Wiesław Michalczuk, wójt gminy Jabłonna Lacka.

Lokalny włodarz dodaje, że wszelkie działania podjął we współpracy ze służbami - policją, strażą pożarną, pogotowiem - zaraz po zdarzeniu.

To jest niesamowite nieszczęście, którego nikt nie chciałby przeżyć - ani z rodziców, ani z dziadków. Tym bardziej że chodzi o malutkie, dwuletnie dziecko. Jeszcze niedawno chłopiec zaczął chodzić do żłobka, ale rodzice postanowili go zatrzymać jeszcze na jakiś czas. Dziecko było tam kilka dni, lecz jego rodzina postanowiła, że jeszcze trzeba dać sobie czas, by wychować je samemu - mówi nam wójt.

I dodaje: Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią - cała społeczność gminna, a nawet cała Polska nią żyje. Ocieramy się o śmierć codziennie. Ludzie giną w różnego rodzaju wypadkach. Takie wydarzenia nas poruszają, szczególnie gdy dotyczą tak małych dzieci - niewinnych, bezbronnych i nieświadomych tego, co się stało.

Do rodziny skierowano trzech psychologów z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Cały czas są w kontakcie z bliskimi chłopca.

Współczujemy tej rodzinie. To są nasze koleżanki i nasi koledzy. Jako wójt udzielałem tej parze ślubu cywilnego. Mam z nimi osobiste wspomnienia. Łza sama ciśnie się do oka. To bardzo ciężka chwila dla nas, znajomych, sąsiadów, nie mówiąc o rodzinie. Nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji. Tylko współczuć i podtrzymywać na duchu - podsumowuje Wiesław Michalczuk.

W piątek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Prokuratura poinformowała, że jest za wcześnie, by mówić o odpowiedzialności jakichkolwiek osób, tym bardziej że zdarzenie było wypadkiem i miało nieumyślny charakter.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje