Dzieci będą musiały zeznawać przeciwko matce. Poszło o rosyjską armię

W obwodzie archangielskim wezwano do sądu 9-letnią dziewczynkę oraz 10-letniego chłopca, którzy mają złożyć zeznania przeciwko swojej matce. Kobieta jest podejrzana do "dyskredytowanie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej" i grozi jej więzienie. Najwyższa kara to nawet trzy lata odsiadki.

Dzieci będą musiały zeznawać przeciwko matce. Poszło o rosyjską armię
W Rosji za krytykę armii grożą nawet trzy lata więzenia (GETTY, Contributor)

Jak informuje niezależne rosyjskie media, w obwodzie archangielskim - czyli na północy Rosji, blisko granicy z Finlandią oraz Petersburga - sąd wezwał w charakterze świadków dwójkę dzieci. 9-letnia dziewczynka oraz 10-letni chłopiec będą składać zeznania w sprawie kryminalnej przeciwko swojej mamie. Co takiego zrobiła kobieta?

Zdaniem śledczych "dyskredytowała siły zbrojne Federacji Rosyjskiej", co od zeszłego roku jest ścigane z urzędu. Kobiecie grozi kara więzienia, za takie "przewinienie" w Rosji można trafić nawet na trzy lata za kratki. Sprawa jest szokująca, ale nie dla Rosjan, którzy nie z takimi paradoksami musieli się mierzyć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tajne ataki na Rosjan. Analityk o nowym ostrzeżeniu

Kontrowersyjne prawo Władimir Putin przeforsował w 2022 roku, gdy okazało się, że jego "specjalna operacja wojskowa" nie układa się tak, jak sobie zakładał przed inwazją na Ukrainę. Od tego czasu mieszkańcy Rosji mają zakaz publicznej krytyki armii oraz władz i nie wolno im dyskredytować działania sił zbrojnych. Tak w kraju, jak i w Ukrainie.

Zdaniem niezależnych mediów w samym 2022 roku w Rosji wszczęto 61 spraw karnych na podstawie nowych przepisów, a 26 osób zostało skazanych. Nie wszyscy trafili do więzienia, wiele przypadków kończyło się grzywnami, ale za krytykę wojska kilka osób trafiło za kratki. Głośna była sprawa Olesi Kriwcowej, która została skazana przez sąd.

Dziewczyna pochodzi właśnie z Archangielska. Sąd uznał, że jej wpisy w internecie godzą w dobre imię armii - co samo w sobie jest niezłym paradoksem w Rosji - a także że mogą być traktowane jak terroryzm. Dziewczyną próbowała tłumaczyć matka, mówiąc o niej, że nie potrafi milczeć. A niezdolność do milczenia jest obecnie głównym grzechem w Federacji Rosyjskiej

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Administracja Władimira Putina bardzo surowo traktuje społeczne przejawy sprzeciwu wobec decyzji prezydenta i sił zbrojnych, a nawet niewinny komentarz - jak w czasach stalinowskich - może zaprowadzić niewinnego człowieka do więzienia. Przed sądem stanąć trzeba niezależnie od tego, czy jest się dzieckiem, czy studentką, czy starcem.

Społeczeństwo dało się podporządkować i jest bierne wobec reżimu, który kieruje z Kremla całym krajem. Tak dziś wygląda Rosja. Studenci trafiają do więzień, a osadzeni na front. A wystarczy powiedzieć brutalną prawdę na temat rosyjskiej armii i jej porażek nie froncie. Wsparcie dla Ukrainy to już w ogóle przewina, po której więzienie jest pewne.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić