Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dzieci z rosyjskiego Stawropola robią na drutach. Dla wojska

W okręgu piemonckim na terytorium Stawropola uczniów zaangażowano do udziału w ogólnorosyjskiej akcji "Ciepło rodzimego domu". Ich wkład w akcję polega na robieniu na drutach skarpetek dla wojska, opatrzonych symbolem "Z". Według oficjalnego kanału Telegram administracji powiatu, dzieci zrobiły na drutach około 200 par skarpetek.

Dzieci z rosyjskiego Stawropola robią na drutach. Dla wojska
Do pomocy wojsku zaangażowano także dzieci (Telegram)

Skarpetki to nie jedyny przykład pomocy

Od jakiegoś czasu możemy w internecie przeczytać o tym, jak źle wyposażeni są rosyjscy żołnierze. Mężczyźni, którzy otrzymali obowiązkowe wezwanie do wojska, dzielą się w sieci informacjami o swoim ekwipunku. Można w nim znaleźć choćby sprzęt do paintballa czy też przeterminowane jedzenie. Nic więc dziwnego, że rosyjskie władze postanowiły w pomoc dla swoich wojskowych zaangażować cały naród, w tym także dzieci.

Produkty wełniane będą miały charakterystyczne symbole Z i V. Dzieci rysowały również laurki i pisały wiadomości do każdej pary skarpetek – czytamy na Telegramie.

To nie jedyny przykład tego, jak dzieci w Rosji są wciągane w pomoc dla wojska. 17 października w szkołach w Orenburgu rodzice uczniów musieli kupować ubrania, lekarstwa i artykuły gospodarstwa domowego dla rosyjskiego wojska na Ukrainie. Listę z rzeczami rozesłała do placówek oświatowych Rada Miejska Kobiet.

Rodzice musieli kupować majtki, skarpetki, ciepłe ubrania, buty, bandaże, plastry, power banki, papier toaletowy itd. Ponadto Związek Kobiet prosił rodziców i dzieci o umieszczanie rysunków i listów do żołnierzy "z życzliwymi, ciepłymi słowami" w pudełkach z paczkami. Ci, którzy odmawiają i odmawiali pomocy dla wojska, byli wyszydzani i oczerniani. Zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom mówi się, że "nie chcą pomagać wojsku i nie kochają ojczyzny".

Zakazany symbol

Litera "Z" towarzyszy wojskom rosyjskim od początku inwazji na Ukrainę. Mówi się, że stała się już neo-swastyką. Według niektórych rząd Rosji przekazuje mieszkańcom tego kraju, że znak "Z" to poparcie dla rosyjskich wojsk i ich działań w Ukrainie. "Z" znalazło się nie tylko na sprzętach wojskowych, ale także na ubraniach ludności cywilnej czy samochodach.

Z czasem litera "Z" zyskała moc jako symbol agresji i przez niektóre kraje została wręcz zakazana. W miesiąc po ataku Rosji na Ukrainę jej używania zabroniły Niemcy.

Zobacz także: Te dwa miejsca są dla Rosji kluczowe. "Decydujące dla losów wojny"
Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ameryka mówi "nie" podatkom cyfrowym. USA chcą od Europy ustępstw
Czy ratownicy z Zakopanego popełnili błąd? Starosta tatrzański staje w ich obronie
Nie żyje dr Tomasz Solecki. To on padł ofiarą nożownika w Krakowie
Iga Świątek awansuje do ćwierćfinału turnieju WTA w Madrycie
100 dni Trumpa. Będzie trzecia kadencja? Ameryka podzielona bardziej niż kiedykolwiek
Wyjątkowe sceny w łódzkim ZOO. Foka była świadkiem zaręczyn "Foki"
Nie żyje ceniona pielęgniarka. "Mariolko, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci"
Fatalne wieści. Europa będzie podzielona
Polska uczennica zaginęła w Anglii. Szkoła prosi o pomoc
Niemcy mówią o Polsce. Pada słowo "potęga"
Tragedia w Koninie. Nie żyje matka i niemowlę
Czym wyczyścić ruszt od grilla? Prosty sposób
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić