"Dziecko, odejdź". Zadzwoniliśmy do 10-latki. Odpowiada Kaczyńskiemu

- Żaden poseł, żaden senator nie ma prawa dotykać nikogo - mówi tata Sary, 10-letniej dziennikarki, którą ostro potraktował senator Jan Hamerski. Zapytaliśmy też o słowa Jarosława Kaczyńskiego dotyczące wolności słowa dla dzieci. - Nie byłam zaskoczona - przyznała w rozmowie z o2.pl młoda korespondentka.

Sara i jej tata komentują nagrania z Kaczyńskim i senatorem Hamerskim"Dziecko, odejdź". Zadzwoniliśmy do 10-latki. Odpowiada Kaczyńskiemu
Źródło zdjęć: © X | Jagi, Szkło Kontaktowe
Rafał Strzelec

Ogromne oburzenie w sieci wywołało nagranie z 10-letnią Sarą Małecką-Trzaskoś i Jarosławem Kaczyńskim. Najmłodsza polska korespondentka sejmowa prowadząca profil na TikToku o nazwie "Perspektywa Sary" próbowała zadać prezesowi PiS pytanie. Ten jednak nagle rzucił, aby odeszła, "bo to nie są sprawy dla dzieci". Następnie dodał, że "wolność słowa nie jest dla dzieci" i ponownie kazał jej odejść.

To niejedyne nagranie z udziałem jednego z polityków PiS i Sary, które wywołało lawinę komentarzy. Młoda reporterka próbowała rozmawiać także z senatorem Janem Hamerskim. Dziewczynka grzecznie się przywitała. Hamerski nawet na nią nie spojrzał, odepchnął jej rękę, w której trzymała mikrofon.

Film z udziałem Jarosława Kaczyńskiego

Tata Sary komentuje słowa Kaczyńskiego

Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Internauci nie pozostawiają suchej nitki na słowach Kaczyńskiego. Postanowiliśmy zapytać tatę Sary, co sądzi o zachowaniu prezesa PiS.

Sara nie została ubezwłasnowolniona. Jest osobą, która wypowiada się i mówi to, co chce powiedzieć. Jest kulturalna i miła. Nikt nie pozbawił jej i nie pozbawi prawa do zadawania pytań. Jest dziennikarką, najmłodszą w Polsce. Ma prawo zadawać pytania i będzie je zadawać - komentuje krótko pan Franciszek Małecki-Trzaskoś.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaskakujące słowa Dudy. "Prezydent nie dorósł do swojej roli"

Tata sejmowej korespondentki ocenił także zachowanie Jana Hamerskiego wobec córki.

Jako ojciec mogę to skomentować w ten sposób, że obowiązkiem każdego rodzica i obywatela jest niestosowanie przemocy wobec kogokolwiek. W Polsce monopol na przemoc ma państwo. Żaden poseł, żaden senator nie ma prawa dotykać nikogo. Ja się cieszę, że za kilka dni polski parlament opublikuje standardy ochrony małoletnich. Sądzę, że przypadek senatora Hamerskiego będzie idealny w tym wypadku - uważa pan Franciszek.

Sara nie będzie rozmawiała z Hamerskim?

Gdy zapytaliśmy tatę Sary, jak 10-latka zareagowała na zachowanie obu polityków, wówczas przekazał telefon swojej córce.

Ja wykonuję swoją pracę. Szczególnie Jarosław Kaczyński trochę lepiej się zachowywał niż pan Hamerski, bo nie stosował przemocy wobec mnie. Nie byłam zaskoczona tym, co powiedział, ale wywołało to moje zdziwienie, takie malutkie - przyznała Sara w rozmowie z o2.pl.

Czy po tym zdarzeniu nadal będzie chciała rozmawiać z politykami PiS? - Ja będę zadawać pytania Kaczyńskiemu, ale nie wiem, czy Hamerskiemu po tym incydencie - skwitowała krótko. Zapytaliśmy 10-latkę, czy zazwyczaj spotyka się z miłym przyjęciem ze strony polityków. Odpowiedziała krótko i stanowczo: "tak".

Nagranie z udziałem Jana Hamerskiego

Widać to zresztą na nagraniach, które znajdują się na profilu na TikToku o nazwie "Perspektywa Sary". To tam publikowane są nagrania rozmów 10-letniej korespondentki z politykami. Zazwyczaj posłowie lub senatorowie zatrzymują się i grzecznie odpowiadają na zadawane pytania.

To, że najmłodsza dziennikarka trafiła do Sejmu, jest zasługą właśnie jej taty. Pan Franciszek jest prezesem zarządu Instytutu Badań i Analiz Działalności Jednostek Samorządu Terytorialnego. Jest również dziennikarzem. Na początku roku nagrywał film na temat pandemii. Część nagrań była realizowana w parlamencie.

Sara chciała, by tata zabrał ją do Sejmu. Zgodził się. Jakiś czas później zgłosiła się po akredytację, bo miała wiele pytań do polityków. Tak została najmłodszą dziennikarką w Polsce, a jej profil na TikToku cieszy się ogromną popularnością.

Wybrane dla Ciebie
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
PKP odwołały pociągi. Utrudnienia na święta. Dwa miasta na liście
PKP odwołały pociągi. Utrudnienia na święta. Dwa miasta na liście