Dzwony były za głośne. Poszedł na skargę. "Nie stać nas na to"

Gliwicka parafia wyłączyła dzwony i instalacje nagłaśniające. Powodem była skarga od mieszkańca. Jak się okazało, inspektorzy przeprowadzający kontrolę stwierdzili mnóstwo nieprawidłowości. Teraz parafia będzie musiała wprowadzić poprawki. Co mówią okoliczni mieszkańcy? Postanowiliśmy sprawdzić.

W kościele przekroczyli dopuszczalne normy. Zaskakująca decyzjaW kościele przekroczyli dopuszczalne normy. Zaskakująca decyzja
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Google Maps
Mateusz Kaluga

Dzwony i kuranty zostały wyłączone z powodu nałożonych kar pieniężnych - tak zaczyna się komunikat Parafii pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Gliwicach. Jak precyzuje ksiądz Krystian Piechaczek, rzecznik prasowy Diecezji Gliwickiej, wszystko przez skargę jednej osoby.

Jak się okazuje, za pośrednictwem Urzędu Miejskiego w Gliwicach, do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach wpłynęła interwencja dot. uciążliwości akustycznej.

Ludzie są zaniepokojeni. Zauważają odczuwalny brak. Proboszcz zgromadził jednak listę niemal 700 podpisów parafian, którzy chcieliby powrotu bicia dzwonów. Nie wchodzimy w kompetencje władz świeckich i szanujemy decyzję - mówi nam ksiądz Piechaczek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kłęby dymu nad Warszawą. "Cała okolica mocno zadymiona"

Udało nam się dotrzeć do osób zamieszkujących w pobliżu parafii. - Mieszkam ok. 200 metrów od kościoła. Nigdy żaden dźwięk nie przeszkadzał mi, a wręcz przeciwnie. Melodyjka przypominała tzw. capstrzyk (sygnał oznajmiający ciszę nocną m.in. w harcerstwie - przyp. red.) - mówi nam jedna z kobiet. Kolejna osoba twierdzi: - Faktycznie była spora częstotliwość dzwonów i kurantów, ale nigdy bym nie pomyślał, by coś z tym robić. To chyba zbyt śmiałe działania - dodaje miejscowy przedsiębiorca.

Parafia przekroczyła dopuszczalne normy

Przeprowadzono pomiary. Wyniki wykazały znaczne przekroczenie norm. W jednym z punktów kontrolnych odnotowano przekroczenie o 9,5 decybeli, a w drugim o 7,8. Parafia ma zezwolenie na 55 decybeli w ciągu dnia - mówi o2 Małgorzata Zielonka, naczelnik Wydziału Administracyjno-Organizacyjnego, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach.
W Gliwicach kłócą się o kościelne dzwony
W Gliwicach kłócą się o kościelne dzwony © o2.pl

Problem w tym, że kontrola dodatkowo wykazała, że nie były prowadzone obowiązkowe okresowe badania hałasu, które powinny być wykonywane co 2 lata. Dodatkowo inspektorzy ustalili, że urządzenie nagłaśniające, z którego emitowany jest dźwięk dzwonu i melodii o charakterze religijnym, wygrywa dźwięki codziennie, od 6 do 21. Nawet wtedy, gdy nie odbywają msze święte i inne nabożeństwa. Według Zielonki, jest to niezgodne z przepisami Prawa ochrony środowiska.

Za głośne dzwony. Kara dla parafii

Teraz parafia musi dokonać poprawek, wykonać pomiary hałasu i przekazać wyniki do siedziby WIOŚ w Katowicach i Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Kolejnym wnioskiem jest ograniczenie wykorzystania instalacji nagłaśniającej. Proboszcz ma czas do 20 czerwca.

Przepisy przewidują, że konsekwencją przekroczenia norm hałasu jest administracyjna kara pieniężna naliczana za każdy dzień od momentu stwierdzenia nieprawidłowości do jej ustania. Kara nakładana jest decyzją administracją, która wydawana jest po przeprowadzeniu postępowania, a obliczana na podstawie urzędowych stawek. Takie postępowanie jest obecnie w przygotowaniu, na dzisiaj nie ma możliwości określenia wysokości kary - kończy Zielonka.

Jak precyzuje naczelniczka Wydziału Administracyjno-Operacyjnego z WIOŚ w Katowicach, parafia nie miała obowiązku całkowitego wyłączenia dzwonów i kurantów. Jak udało nam się ustalić, w kościele w ostatnią niedzielę, tuż przed komunią, można było usłyszeć krótkie wybijanie kościelnego dzwonu.

Donos na parafię. Radny komentuje

Nie znamy tego człowieka. Zgłosił, że mu przeszkadza i tyle. Kara za każde wybijanie dzwonu to ponoć 300 złotych. Z księdzem proboszczem liczyliśmy, że w ciągu roku moglibyśmy płacić nawet 20 tysięcy. Nie stać nas na to. Parafianie chcieli się złożyć, aby tylko dzwony i kuranty grały, ale ksiądz odmówił - dodaje Krzysztof Procel, radny PiS z Gliwic i organista w kościele na gliwickich Trynkach.

- Te dzwony nie różnią się niczym innym od pozostałych w Polsce. Jednak normy przekroczono. Wspólnie z radnymi będziemy musieli zastanowić się, co z tym zrobić - dodaje w rozmowie z o2.pl Łukasz Chmielewski, radny Rady Miejskiej w Gliwicach i przewodniczący Rady Dzielnicy Trynki.

Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady