Ekspedientka się odwróciła. Niebywałe, co 24-latek zrobił w sklepie
Mężczyzna spakował zakupy do dwóch reklamówek. Potem poprosił ekspedientkę, by podała mu jeszcze paczkę papierosów. Gdy kobieta się odwróciła, 24-latek czmychnął, zabierając towar o wartości ponad 400 zł. Do bezczelnej kradzieży doszło w Jaworze na Dolnym Śląsku. Wszystko nagrały kamery monitoringu. Jak się okazało, 24-latek miał sporo do ukrycia.
Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia, w jednym z jaworskich dyskontów spożywczych. 24-latek podszedł kasy i spakował produkty, skasowane przez kasjerkę. Były to artykuły spożywcze i chemiczne warte ponad 400 zł.
W pewnym momencie mężczyzna poprosił ekspedientkę, by ta podała mu jeszcze paczkę papierosów. Gdy kobieta odwróciła się, 24-latek złapał za wypchane po brzegi torby i szybkim krokiem wyszedł ze sklepu.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Pracownicy dyskontu zgłosili kradzież jaworskiej policji. Dzięki nagraniu z monitoringu, rozpoznanie sprawcy nie było trudne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazał się nim, dobrze znany miejscowym policjantom, 24-letni mieszkaniec tego miasta. Skradzionego towaru niestety nie udało się odzyskać, ponieważ mężczyzna zdążył wszystko sprzedać – poinformowała asp. Aleksandra Pieprzycka z jaworskiej policji.
Mężczyzna był "dobrze znany" miejscowym policjantom, bo – jak się okazało – w przeszłości wielokrotnie okradał jaworskie markety. "Sklepowy złodziej jest recydywistą. W przeszłości odbywał już karę pozbawienia wolności za podobne występki" – dodała asp. Pieprzycka.
Policja udostępniła nagranie
24-latek usłyszy wkrótce zarzut kradzieży, której dopuścił się w warunkach tzw. recydywy. Teraz o jego losie zdecyduje jaworski sąd. Mężczyźnie grozi do 7,5 roku więzienia.
Policja udostępniła w mediach społecznościowych nagranie z monitoringu, na którym widać moment kradzieży.