Ekspert wziął pod lupę przemówienie Andrzeja Dudy. "Gesty nie były spójne z tak nerwową wypowiedzią"

Andrzej Duda w środę 10 stycznia wygłosił przemówienie, w którym odniósł się do ostatnich wydarzeń. Mówił o aferze wokół Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, a także o decyzji sądu w sprawie TVP. Ekspert od mowy ciała Łukasz Kaca wyliczył wszystkie "potknięcia" prezydenta.

Warszawa, 10.01.2024. Prezydent RP Andrzej Duda podczas oświadczenia, 10 bm. w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Komenda Stołeczna Policji potwierdziła wczorajsze zatrzymanie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych oraz jego były zastępca zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. PAP/Marcin ObaraWarszawa, 10.01.2024. Prezydent RP Andrzej Duda podczas oświadczenia, 10 bm. w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Komenda Stołeczna Policji potwierdziła wczorajsze zatrzymanie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych oraz jego były zastępca zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. PAP/Marcin Obara
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Paulina Antoniak

Ekspert od mowy ciała przyjrzał się przemówieniu Andrzeja Dudy

Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem tak zdenerwowanego prezydenta - mówiąc wprost - był wkurzony - ocenił w rozmowie z Plejadą Łukasz Kaca, ekspert od mowy ciała.

W środowym przemówieniu Andrzej Duda odniósł się do ostatnich wydarzeń. Najdłużej mówił o zatrzymaniu polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent podkreślił, że jest "głęboko wstrząśnięty" tym, w jaki sposób aresztowano skazanych. - Nie spocznę, nie przestraszę się - zarzekał się, wyraźnie zdenerwowany.

Polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali w tamtym momencie w Pałacu Prezydenckim, policja zatrzymała we wtorek wieczorem - zostali tam po uroczystości powołania nowych doradców Andrzeja Dudy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?

Łukasz Kaca skrupulatnie przyjrzał się przemówieniu prezydenta. Zauważył kilka istotnych szczegółów.

Według eksperta Andrzej Duda był wyraźnie zdenerwowany

Widzieliśmy dzisiaj naprawdę bardzo zdenerwowanego Andrzeja Dudę. Prezydent posapywał, brał głębokie wdechy - wynikało to z tego, że starał się utrzymać emocje na wodzy i chciał, by przemowa była spokojna. Jednak jego ciało wciąż było dalej poddenerwowane - dlatego zaczął szybciej oddychać. To dzisiaj było bardzo widoczne. Wręcz to była taka kontra między tym, co chce zrobić ciało, a tym, co chce powiedzieć Andrzej Duda - analizował ekspert.

Zdaniem Kacy prezydent musiał robić przerwy w wypowiedzi, aby się wyciszyć.

Nerwy były tak silne, że Andrzej Duda często zaczynał szybko oddychać, zwalniał, a nawet pauzował wypowiedź. To jest nic innego jak radzenie sobie z własnymi emocjami. Dziś stres był tak duży, że musiał znaleźć ujście w oddychaniu czy gestach. Ruchy były bardzo nerwowe. W zamyśle gest miał uspokajać, np. tonujące podnoszenie rąk. Tylko problem był w tym, że gesty nie były spójne z tak nerwową wypowiedzią. Ruchy rękoma często były poszarpane - tłumaczył Łukasz Kaca.

Dodatkowo zwrócił uwagę na specyficzne ułożenie ust Dudy. Dolna warga - ona często była wyżej niż w normalnym ułożeniu ust - prezydent robił złą minę. To się pojawia oczywiście na bardzo krótkich momentach, ale to pokazuje to, co dzieje się pod teatrem, który tutaj mamy prezentowany - zauważył ekspert.

Wybrane dla Ciebie
Są ofiary. Supertajfun Fung-wong uderzył w Filipiny
Są ofiary. Supertajfun Fung-wong uderzył w Filipiny
Policjanci rozklejają plakaty. Mają ważny powód
Policjanci rozklejają plakaty. Mają ważny powód
Przejmujący widok na ulicy. Siedziała zdezorientowana i milczała
Przejmujący widok na ulicy. Siedziała zdezorientowana i milczała
Zaginął brat stylistki TVN. "Boimy się, że coś mu się stało"
Zaginął brat stylistki TVN. "Boimy się, że coś mu się stało"
Wyszła z domu w nocy. Przepadła. Policja szuka kobiety ze zdjęcia
Wyszła z domu w nocy. Przepadła. Policja szuka kobiety ze zdjęcia
Zamaskowany mężczyzna napadł na lokalne sklepy. Wójt apeluje o pomoc
Zamaskowany mężczyzna napadł na lokalne sklepy. Wójt apeluje o pomoc
Akcja służb przy granicy z Ukrainą. Szukają tego mężczyzny
Akcja służb przy granicy z Ukrainą. Szukają tego mężczyzny
Grób nagle się zapadł. W Anglii odkryto tajemnicę sprzed wieków
Grób nagle się zapadł. W Anglii odkryto tajemnicę sprzed wieków
Polskie łosie wędrują do Niemiec. "Można skończyć w szpitalu"
Polskie łosie wędrują do Niemiec. "Można skończyć w szpitalu"
Trump obiektem kpin po konferencji prasowej. "Dozy Don wrócił"
Trump obiektem kpin po konferencji prasowej. "Dozy Don wrócił"
Transpłciowa filozofka napisała list do kardynała. Tak jej odpowiedział
Transpłciowa filozofka napisała list do kardynała. Tak jej odpowiedział
Komunia święta bez glutenu? Ksiądz wyjaśnia
Komunia święta bez glutenu? Ksiądz wyjaśnia