Ekspertka oceniła decyzję Trumpa. Chce zmusić Putina do negocjacji
Dzięki zapowiedzianym przez prezydenta Donalda Trumpa dostawom amerykańskiej broni siły ukraińskie będą mogły wywrzeć większą presję na wojska rosyjskie na polu walki — oceniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową ekspertka Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Christina Harward.
Najważniejsze informacje
- Prezydent Donald Trump ogłosił dostawy broni dla Ukrainy.
- Celem jest zwiększenie presji na Rosję i skłonienie Putina do negocjacji.
- Ekspertka ISW podkreśla znaczenie wsparcia militarnego.
Prezydent Donald Trump zapowiedział dostawy amerykańskiej broni dla Ukrainy, co ma na celu zwiększenie presji na Rosję. Christina Harward z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) oceniła, że to kluczowy krok, który może wpłynąć na sytuację na polu walki.
Ogłoszenie przez Trumpa dostaw uzbrojenia dla Ukrainy oraz potencjalne cła i sankcje względem Rosji, a także jej partnerów handlowych mają wywrzeć nacisk na Władimirze Putinie, by zasiadł do negocjacji i zgodził się na zakończenie wojny - oceniła Harvard.
Ogłoszenie dostaw uzbrojenia oraz potencjalne cła i sankcje mają wywrzeć nacisk na Władimirze Putinie. Harward zaznaczyła, że prezydent Donald Trump miał rację, że "rosyjska gospodarka jest w tarapatach, a wiele jej problemów jest związanych z intensywnymi wydatkami na wojnę i dużymi stratami na polu walki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 10.07
Wsparcie militarne
Ekspertka podkreśliła, że same naciski gospodarcze nie wystarczą, by zmienić podejście Władimira Putina. Jej zdaniem tylko w połączeniu z dużym wsparciem militarnym mogą pomóc Ukrainie w wywarciu większej presji na Rosję bezpośrednio na polu walki. To może skłonić Putina do ponownego rozpatrzenia swoich założeń dotyczących wojny.
Putin może zrewidować np. przekonanie, że czas gra na korzyść Rosji i że Moskwa może wytrzymać dłużej niż będzie trwało wsparcie Zachodu dla Ukrainy oraz zdolność Ukrainy do kontynuowania walki - wyjaśniła Harward.
Trump zapowiedział, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Rosją, ogłosi surowe cła i sankcje. Stawka taryf może wynieść nawet 100 proc., a uzbrojenie dla Ukrainy sfinansują sojusznicy z NATO.