Francja. W sądzie padły strzały. Nie żyje jedna osoba
Do groźnego zdarzenia doszło w piątkowy poranek we francuskim Nimes. W hallu tamtejszego sądu apelacyjnego zastrzelił się mężczyzna.
Mężczyzna wtargnął do sądu w Nimes w piątek około godziny 8:30. Francuskie media lokalne i regionalne podają, że popełnił on samobójstwo przy użyciu broni.
Strzały miały być słyszalne jedynie w najbliższej okolicy. Agencja AFP nie zdradziła, ile dokładnie padło strzałów.
Policja szybko zareagowała. Funkcjonariusze ewakuowali budynek sądu najwyższego, a ponadto zablokowali dostęp do niego.
Pościg jak w filmie. Szalony kierowca zatrzymany
Prokurator opisuje szczegóły zdarzenia
Głos w sprawie tragicznego zdarzenia we francuskim sądzie zabrał już prokurator Maurel.
Udało mu się wejść do sądu z bronią i tam się zabić - mówił podczas rozmowy z dziennikiem "Midi Libre".
Maurel zdradził także, że nikt inny nie ucierpiał podczas tego incydentu. Portal rmf24.pl informuje, że świadkom samobójstwa zaoferowano już wsparcie psychologiczne.
Póki co nie jest wiadome, czym mógł kierować się mężczyzna. Sprawę zbadają służby.