Głośno nawet w USA. Takiego odkrycia w Polsce jeszcze nie było
"Archeolodzy odkryli sensacyjne artefakty pod podłogą zabytkowego klasztoru" - donosi amerykańska stacja telewizyjna Fox News. W ten sposób poinformowano o wyjątkowym odkryciu na terenie Polski.
Już na wstępie Fox News wyjaśnia, że pod polskim klasztorem znaleziono rzadkie XVIII-wieczne płytki. Choć to zdarzenie miało miejsce już jakiś czas temu, Amerykanie nagłośnili je dopiero teraz.
Odkrycia dokonano w pobliżu Bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie, około 60 kilometrów na wschód od Lublina - spostrzegją amerykańskie media. Jednocześnie przypominają, że ta średniowieczna świątynia została założona w XIII wieku.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
W ciągu swojej długiej historii bazylika była związana zarówno z Kościołem prawosławnym, jak i unickim (greckokatolickim). Obecnie pełni funkcję świątyni rzymskokatolickiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie prac archeologicznych badacze podjęli się eksploracji XVII-wiecznego klasztoru Bazylianów, zlokalizowanego obok świątyni. Klasztor, który niegdyś zamieszkiwali greckokatoliccy mnisi żyjący według reguły św. Bazylego, został wzniesiony około 400 lat po założeniu kościoła - relacjonują Amerykanie.
"Odkrycie, jakiego jeszcze nie było"
W oświadczeniu Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (LWKZ) z 5 czerwca podkreślono, że jest to "odkrycie, jakiego jeszcze nie było".
Podczas tegorocznego sezonu badawczego dokonano sensacyjnego odkrycia. Po rozebraniu drewnianych podłóg na piętrze dawnego klasztoru Bazylianów, w zasypkach znaleziono kilkaset fragmentów bardzo rzadkich heraldycznych kafli płytowych, szkliwionych na zielono i brązowo. Wykonano je na specjalne zamówienie: miały określoną symbolikę, herb biskupi, tytulaturę. Aktualnie trwają prace nad inwentaryzacją, wyklejaniem i opracowaniem odkrytych niezwykłych artefaktów - pisano.
Wyjaśniano również, że "chełmskie kafle zostały wykonane nieznanej manufakturze, na indywidualne zamówienie, a ich kształt i wielkość były dostosowane do pieca. Jeden ze zrekonstruowanych kafli miał płytkę licową w kształcie zbliżonym do kwadratu o wymiarach 25,8 cm x 25 cm x 9,5 cm (wysokość komory), drugi – 24,5 cm (długość jednej ściany) x 7,8 cm (wysokość komory)".
Na płycie licowej kafli widoczny jest centralnie umieszczony herb chełmskiego biskupa unickiego Józefa Lewickiego. Na tarczy herbowej widoczny jest herb rodowy biskupa – Rogala. Widoczne na kaflu inicjały oznaczają: "I" – Josephus (Józef), "L" – Lewicki, "CH" – Chelmensis (Chełmski), "B" – Bełzensis (Bełzki), "A" – Abbas (Archimandryta), "Z" – Zidyczynensis (Żydyczyński). Z bardzo dużym prawdopodobieństwem kafle można datować na lata 1711-1730 - zauważano.
Józef Lewicki w latach 1700-1710 pełnił rolę superiora bazyliańskiego monasteru w Chełmie. W 1711 r. został unickim biskupem chełmskim, którym był do śmierci w 1730 r.