Gnijące odpady w Kamieńcu na Pomorzu. Mieszkańcy martwią się, że dojdzie do tragedii

Powraca temat nielegalnego składowiska tekstyliów w Kamieńcu w gminie Cewice na Pomorzu. Mieszkańcy gminy żyją w strachu. Jak twierdzą, odpady, które płonęły już kilkadziesiąt razy, teraz gniją. Władze gminy nie są w stanie samodzielnie uporać się z problemem. Zwracają się więc o pomoc do państwa. Na razie bez rezultatu.

Strażacy ponoszą koszty, mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwoStrażacy ponoszą koszty, mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo
Źródło zdjęć: © PAP | Jan Dzban
oprac.  APOL

Pierwszy pożar na nielegalnym składowisku odpadów tekstylnych w Kamieńcu wybuchł w październiku 2021 roku. Od tej pory ogień pojawiał się w tym miejscu... kilkadziesiąt razy! Trzy razy zdarzyło się, że gaszenie pożaru zajęło strażakom ponad tydzień.

Wiadomo, że odpady były też podpalane. Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Słupsku, ale na razie nie ma mowy o przełomie w śledztwie.

Wideo ze Stegny. Ludzie uciekali w popłochu

RMF24.pl przypomina, że zagrożenie wcale nie minęło. Pojawił się za to nowy problem, który nasilił się latem. Odpady, które jeszcze niedawno płonęły, teraz gniją.

Wielokrotnie polewane wodą w trakcie akcji gaśniczych hałdy tkanin, składowane pod gołym niebem, po prostu zaczęły gnić — informuje portal.

Nielegalne składowisko w Kamieńcu. Lokalne władze apelują o pomoc

Wójt gminy Cewice Jerzy Bańka wyjaśnia, że lokalnych władz nie stać na likwidację nielegalnego składowiska. Wielkopolska firma wyliczyła, że kosztowałoby to 32 miliony złotych. Taki wydatek wiązałby się z bankructwem gminy.

Apele o pomoc na razie nie przyniosły rezultatów. — Biłem głową w mur. Pisałem do WIOŚ, do wszystkich instytucji, do ministerstwa klimatu —  skarży się wójt. Jak twierdzi, problemu nie bagatelizowano. Raczej zwyczajnie rozkładano ręce z bezradności.

Okoliczni mieszkańcy żyją w ciągłym strachu i niepewności. Skarżą się na uprzykrzający życie smród oraz obecność gryzoni.

Okrutnie się żyje. Taki smród, fetor, że nieraz nie można wyjść na podwórko. Czuje pan, jak to śmierdzi? To nie jest gnojówka z pola. Gnojówka jest z tyłu zabezpieczona... a te szmaty po prostu gniją, siłą rzeczy musi śmierdzieć. Boimy się o zdrowie. Wstajemy rano, oczy mamy zaropiałe, łzawią. Gardło, cały czas jakiś kaszel czy coś. Wiadomo, od tego się będą różne rzeczy działy — mówi jeden z mieszkańców Cewic w rozmowie z RMF FM.

Czy problem uda się wreszcie rozwiązać? Składowisko powstało na terenie jednej ze spółek, która wydzierżawiła teren pewnej firmie. Ta zgromadziła odpady i... przepadła. Wójt mówi, że nie ma z nią kontaktu.

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje