Incydent na lotnisku w Poznaniu. 31-latek twierdził, że w samolocie jest bomba
Do incydentu doszło w sobotę 7 września nad ranem, na poznańskim lotnisku Ławica. 31-latek zaalarmował obsługę lotniska, bo bał się, że jest śledzony i ktoś podłożył mu bombę. Okazuje się, że w tym przypadku najprawdopodobniej nie był to jedynie głupi żart.
O zdarzeniu, do którego doszło w sobotę nad ranem na poznańskim Porcie Lotniczym Ławica, poinformował portal ezpoznan.pl. 31-latek, który miał lecieć z Poznania do Londynu, powiadomił obsługę lotniska, że ktoś podłożył mu bombę. Twierdził też, że jest śledzony.
Por. SG Paweł Biskupik, rzecznik prasowy komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, w rozmowie z lokalnym portalem potwierdził, że taki incydent miał miejsce.
Funkcjonariusze podjęli interwencję wobec 31-letniego pasażera, który twierdził, że w samolocie jest bomba i ktoś go śledzi. Mężczyzna miał lecieć z Poznania do Londynu - poinformował por. Biskupik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska przed wstąpieniem do UE. Wspomnienia sprzed 20 lat: Było szaro i smutno
Jak wyjaśnił, pasażera najpierw przewieziono do pomieszczeń służbowych SG, ale tam "wypowiadał się niespójnie na temat rzekomego śledzenia jego osoby przez służby specjalne".
Straż Graniczna w trosce o zdrowie mężczyzny wezwała Zespół Ratownictwa Medycznego, który odwiózł 31-latka do Centrum Zdrowia Psychicznego. Jeśli lekarze potwierdzą, że mężczyzna ma problemy zdrowotne, nie zostanie on obciążony mandatem - wyjaśnił por. Biskupik.
Bomba na pokładzie samolotu? Fałszywy alarm
Każde zgłoszenie o zagrożeniu jest traktowane poważnie, ale często zdarza się, że podobne incydenty wynikają z niemądrych żartów pasażerów.
Tuż przed weekendem samolot lecący z Indii do Niemiec, lądował awaryjnie we wschodniej Turcji, bo w toalecie znaleziono kawałek papieru toaletowego, a na nim... odręczny napis: "Bomba na pokładzie".
Również tę sytuację potraktowano poważnie - na pokładzie samolotu znajdowało się 247 pasażerów i członków załogi. Okazało się jednak, że groźba podłożenia bomby była bezpodstawna.