W okupowanym przez Rosjan Chersoniu rozdawana jest pomoc humanitarna dla mieszkańców. W tym żywność. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że rosyjscy żołnierze przez taką "pomoc" mogą zabić jeszcze więcej ludzi. Ostatnio podarowali emerytce mleko. Z bombą.
Wstrząsający materiał wideo z Kijowa krąży po sieci. Jedna z kamer monitoringu zarejestrowała uderzenie bomby obok bloku mieszkalnego w stolicy Ukrainy. Uchwycono również reakcję znajdującego się w pobliżu spacerowicza, który z laską w ręce szedł wzdłuż linii tramwajowej.
Rosyjscy żołnierze nie przestają bombardować Mariupola na południu Ukrainy. W środę, 9 marca, Rosjanie zaatakowali tu m.in. szpital położniczy. Lokalne władze alarmują, że ludzie w mieście zaczynają umierać z powodu braku wody pitnej. Media społecznościowe obiegło nagranie ukazujące miejsce uderzenia jednej z rosyjskich bomb. Materiał jest wstrząsający.
Na jednej z ulic Melbourne doszło do niewyobrażalnie pechowej sytuacji. Bomba domowej roboty wybuchła w samochodzie Australijczyka, po przejechaniu przez próg zwalniający.
Emad Al Swealmeen planował zamach bombowy od miesięcy. Miało w nim zginąć wiele osób, zginął on sam. Świadkiem zdarzenia był taksówkarz, który odwoził go do szpitala, gdzie miało dojść do zapłonu. Ledwo uszedł z życiem i po miesiącu od zdarzenia opowiada o tym, co zadziało się w Liverpoolu.
Minerzy z Marynarki Wojennej wyciągnęli z jeziora Kierskiego niedaleko Poznania bombę z czasów drugiej wojny światowej. Bomba zostanie zdetonowana na poligonie w Biedrusku.
Płetwonurek trenujący w Jeziorze Kierskim w Poznaniu przypadkowo znalazł na dnie pocisk. Ustalono, że to bomba lotnicza z czasów II wojny światowej. Zostanie wydobyta już w poniedziałek.
20-letni mężczyzna o pochodzeniu marokańsko-niemieckim został zatrzymany przez hamburską policję. Miał materiały do budowy bomby i próbował kupić broń.
W jeziorze Kierskim w Poznaniu nurkowie znaleźli bombę, niewybuch z czasów II wojny światowej. Znajduje się on na dnie, na wysokości plaży w Chybach.
28 września w bloku na jednej z dzielnic Goteborga w Szwecji doszło do wybuchu bomby. W jej wyniku sześć osób doznało uszczerbku na zdrowiu. Z ustaleń policji wynika, że zamachowcem był 55-letni Mark Lorentzon. Z pochodzenia... Polak o zmienionym nazwisku.
Około 300 osób zostało ewakuowanych z terenu Portu Gdynia. Na jednym z nabrzeży podczas prac remontowych znaleziono bombę lotniczą z czasów II wojny światowej.
Policja znalazła bombę w polskim supermarkecie w Beverwijk w Holandii. Sklep już wcześniej był celem ataku. Śledczy aresztowali podejrzanego o podłożenie ładunku.
Zarządzono ewakuację siedziby Sądu Najwyższego. Urzędnicy otrzymali telefonicznie anonimową informację o ładunku wybuchowym podłożonym w kompleksie urbanistycznym. Na miejsce natychmiast przybyły odpowiednie służby.
55-latek, który miał lecieć do Oslo, powiedział na lotnisku w Gdańsku, że ma w torbie bombę. Alarm okazał się fałszywy. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie tym, że zdenerwowała go pandemia koronawirusa.
Starsza para niczego nie podejrzewając zabrała do domu niewybuch z II wojny światowej. Uznali go podobno za ciekawą ozdobę ogrodową. Pocisku policja szukała od piątku rano.
Około godziny 18 w Warszawie wylądował samolot z Turcji. Pojawiły się doniesienia o bombie, która rzekomo może się znajdować pokładzie. Trwa przeszukiwanie maszyny.
Ważącą ćwierć tony bombę znaleziono na dużym osiedlu mieszkaniowym Popowice Port we Wrocławiu. Teren jest zabezpieczony. W czwartek będzie przeprowadzona ewakuacja.
Tarnowskie służby ratunkowe otrzymały informację o ładunku wybuchowym podłożonym w jednym ze sklepów sieci "Biedronka". Do akcji natychmiast ruszyli strażacy. Osoby robiące zakupy poproszono o opuszczenie supermarketu.