Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
W poniedziałek doszło do groźnego incydentu z udziałem samolotu Ryanair. Na szkockim lotnisku maszyna miała uderzyć w cysternę paliwa.
Do incydentu doszło na szkockim lotnisku w Edynburgu krótko po godzinie 10. Pasażerowie będący na pokładzie oczekiwali na lot do Faro w Portugalii.
Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie
Gdy samolot zmierzał w stronę pasa startowego, zderzył się z cysterną wypełnioną paliwem.
To było przerażające – pilot włączył interkom i próbował udawać, że wypadek nie jest aż tak poważny, jak się wydawało. Nie jechaliśmy z dużą prędkością - mówił jeden z pasażerów "The Scottish Sun".
Rzecznik lotniska w Edynburgu potwierdził, że doszło do wypadku. Z jego relacji wynika, że incydent nie zakłócił pracy lotniska. Nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani.
Linia miała podstawić nowy samolot do portugalskiego Faro. Z relacji dziennika wynika, że pasażerowie otrzymali vouchery o wartości 3 funtów do wydania na lotnisku. - To żart - skomentował kolejny pasażer w rozmowie z "The Scottish Sun".