aktualizacja 

Incydentów przybywa. Kobiety upokarzane przez personel lotniska

72

Kobiety, które korzystały z międzynarodowego portu lotniczego w Sydney, nie posiadają się z wściekłości. Powód? Upokorzenia, jakie zgotowali im pracownicy ochrony. Mimo że turystki zgłaszały incydenty, ich wnioski o interwencję pozostały bez odpowiedzi.

Incydentów przybywa. Kobiety upokarzane przez personel lotniska
Kolejne kobiety skarżą się na zachowanie pracowników ochrony lotniska w Sydney (Getty Images, Bloomberg Finance LP)

Jak informuje portal Stuff, jedną z ofiar pracowników ochrony była m.in. Yumi Lee. Australijka właśnie przechodziła przez kontrolę bezpieczeństwa, kiedy jeden z ochroniarzy zażądał od niej zdjęcia kurtki. Lee jednak nawet nie miała na sobie tej części garderoby, tylko zwykłą bluzkę.

Lotnisko w Sydney. Pracownicy ochrony upokarzają kobiety

Kiedy Yumi Lee zaczęła tłumaczyć się i odmawiać zdjęcia bluzki, pracownik ochrony wpadł w szał. Zagroził nawet Australijce, że jeśli nie spełni żądania, uniemożliwi jej dostanie się do samolotu.

Byłam oszołomiona, ponieważ miałam na sobie bluzkę. Wytłumaczyłam mu to, ale on nadal wykrzykiwał raz po raz: "zdejmuj kurtkę". Nakrzyczał na mnie: "Mogę sprawić, że nie dostaniesz się do swojego samolotu". Byłam cała roztrzęsiona. Każdy, kto widział bluzkę wie, że nie ma możliwości pomylenia jej z kurtką – relacjonowała Yumi Lee (Stuff).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Nietypowy rozładunek bagaży w Moskwie. Pasażerka wszystko nagrała

Ostatecznie Yumi Lee musiała częściowo unieść bluzkę – w innym wypadku nie zostałaby przepuszczona przez ochroniarza. Australijka zdecydowała się złożyć skargę na zachowanie członka personelu lotniska, jednak na razie nie otrzymała odpowiedzi. Lee nie jest pierwszą turystką, która zdecydowała się na podobny krok.

Głos w sprawie postanowiła zabrać jedna z pracownic linii lotniczych, pracująca na kierowniczym stanowisku. Jak przyznała, na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy na zachowanie męskich pracowników lotniska wpłynęło już wiele skarg. Najwięcej uwag dotyczyło sposobu, w który ochroniarze zwracali się do turystów.

Incydentów powoli przybywa. Ale głównym problemem jest sposób, w jaki zachowuje się personel Sydney, jak wykrzykują do ciebie rozkazy, nie mówią "proszę" i nie przedstawiają instrukcji, tylko pozostawiają pasażerów zdezorientowanych – wyjaśniła (Stuff).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić