Są warte 200 tys. euro. Symbol włoskiego miasta skradziony z muzeum
Z Muzeum Pamięci i Historii w Isernii na południu Włoch zniknęły bezcenne skarby – informuje Polska Agencja Prasowa. Złodzieje skradli koronki warte około 200 tysięcy euro, w tym 20 unikalnych egzemplarzy z XIX wieku.
Najważniejsze informacje
- Z muzeum w Isernii skradziono koronki o wartości 200 tys. euro.
- Złodzieje wynieśli 20 cennych koronek z XIX wieku.
- Tradycja koronczarska jest kluczowa dla lokalnej kultury i turystyki.
Włochy zszokowała wiadomość o kradzieży cennych koronek z Muzeum Pamięci i Historii w Isernii. Złodzieje wynieśli 20 unikatowych koronek z XIX wieku, które mają nie tylko sporą wartość finansową, ale także kulturową. Isernia, położona w regionie Molise, jest znana z tradycji koronczarskiej, która rok rocznie przyciąga tu tłumy turystów.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Skradzione koronki były częścią stałej wystawy „Koronki z Isernii”. To prawdziwe arcydzieła, które powstały dzięki umiejętnościom miejscowych koronczarek. Wartość skradzionych eksponatów oszacowano na 200 tys. euro, choć dla mieszkańców Isernii są one bezcenne. Jak wskazuje PAP "łupem złodziei padły najcenniejsze i najbardziej poszukiwane obecnie przez kolekcjonerów wyroby rękodzieła, których nikt już nie wykonuje dawną metodą".
W Isernii działa stowarzyszenie skupiające aż 300 koronczarek, które swoją pasję i kunszt przekazują z pokolenia na pokolenie. W zabytkowym centrum miasta można natknąć się na pracownie tych artystek – często zlokalizowane tuż przy ich domach, tworzące wyjątkową atmosferę i lokalny koloryt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczególnym miejscem jest "Miasteczko Koronki" – urokliwa dzielnica pełna warsztatów, które chętnie odwiedzają turyści, by na własne oczy zobaczyć, jak rodzi się ta unikalna tradycja.
Śledztwo w toku
Miejscowa policja prowadzi intensywne śledztwo w sprawie kradzieży. Poszukiwania sprawców trwają, a lokalna społeczność ma nadzieję na szybkie odzyskanie skradzionych skarbów.
Kradzież ta jest nie tylko stratą materialną, ale także ciosem dla dziedzictwa kulturowego miasta, które przyciąga turystów niezwykłą koronczarską tradycją.