"Kibicowskie porachunki". Mazali po murze. Sprawcy mają po 14 lat
W Kartuzach grupa sześciu nastolatków zniszczyła mur cmentarny, zamalowując symbole klubu piłkarskiego. Dzięki reakcji świadka i szybkiej interwencji strażników miejskich zatrzymano 14-latka. Dane jego pięciu kompanów również zostały ustalone przez policję. Sprawą zajmie się teraz sąd ds. nieletnich.
Pomorska Policja poinformowała o incydencie, do którego doszło w Kartuzach. Grupa nastolatków uszkodziła mur cmentarny przy jednym z kościołów, malując na nim graffiti.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 4 listopada, po godzinie 14:00. "Dwóch nastolatków na widok interweniujących funkcjonariuszy zaczęło uciekać" – relacjonowała Pomorska Policja. Dzięki szybkiej reakcji świadka oraz funkcjonariuszy straży miejskiej, jeden z nieletnich został zatrzymany, a pozostali szybko zidentyfikowani przez policjantów.
Leśny wandal z seicento. Ruszył z pięściami na fotopułapkę
14-latek tłumaczył, że to "rywalizacja kibiców"
Zatrzymanym okazał się 14-letni mieszkaniec Żukowa, który przyznał, że działał wspólnie z pięcioma kolegami. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, chłopcy są fanami jednego z trójmiejskich klubów sportowych i postanowili zamazać graffiti przedstawiające symbole rywalizującej drużyny. Były to, zdaniem 14-latka, "kibicowskie porachunki".
Mimo młodego wieku, ich czyn został potraktowany poważnie – mur, który pomalowali, znajduje się pod ochroną konserwatora zabytków.
Policjanci ustalili wszystkich sprawców
Na miejsce wezwano technika kryminalistyki, śledczych oraz funkcjonariuszy wydziału kryminalnego, którzy zabezpieczyli ślady i ustalili personalia pozostałych nastolatków. Nieletni, którzy brali udział w zdarzeniu, zostaną objęci postępowaniem prowadzonym przez sąd rodzinny.
Zatrzymany 14-latek został przekazany matce, a jego sprawą zajmie się teraz sąd ds. nieletnich.
Dzięki szybkiej reakcji strażników miejskich oraz dalszym czynnościom prowadzonym przez policjantów, nieletni odpowiedzą teraz przed sądem – podsumowują funkcjonariusze w komunikacie.