Wandalizm pod osłoną nocy. Wycięli ponad 300 drzewek

We wsi Wodziczna (woj. mazowieckie) doszło do aktu wandalizmu - nieznani sprawcy zniszczyli ponad 300 drzewek w prywatnym sadzie. Właściciele apelują o pomoc w ustaleniu sprawców i oferują wysoką nagrodę pieniężną. Informację o zdarzeniu podał portal "Echo Dnia".

 Ponad 300 drzewek zniszczonych w nocy. Policja bada sprawę Ponad 300 drzewek zniszczonych w nocy. Policja bada sprawę
Źródło zdjęć: © Facebook, Pexels
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • W nocy z 26 na 27 września w sadzie w Wodzicznej wycięto ponad 300 drzewek.
  • Właściciele oferują wysoką nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawców.
  • To już drugi taki przypadek w tej miejscowości w ostatnich latach.

Drastyczne zniszczenia w sadzie

W nocy z 26 na 27 września w gminie Mogielnica doszło do poważnego aktu wandalizmu. Jak informuje portal echodnia.eu, nieznani sprawcy wycięli ponad 300 drzewek w sadzie należącym do pani Renaty. Sad zajmuje powierzchnię 4 hektarów i liczy łącznie 1600 drzewek, z czego aż 305 zostało uszkodzonych.

Właścicielka sadu poinformowała o zdarzeniu za pośrednictwem mediów społecznościowych, podkreślając skalę strat i apelując o pomoc. "Osobie, która pomoże w ustaleniu sprawcy lub sprawców, gwarantujemy wysoką nagrodę pieniężną. Gwarantujemy anonimowość. Z góry dziękujemy za każdą pomoc" - napisała pani Renata.

Na ratunek Karpatom! Aktywiści zwracają uwagę na poważny problem

Sprawa została zgłoszona na policję. Według wstępnych ustaleń, sprawców mogło być kilku, co potwierdzają różne rodzaje wiórów znalezionych przy ściętych drzewkach. Sugeruje to użycie rozmaitych narzędzi podczas wycinki. Jak podaje "Echo Dnia", nie jest to pierwszy taki incydent w tej okolicy - dwa lata temu doszło do podobnego aktu wandalizmu, jednak tamta sprawa została ostatecznie umorzona.

Właściciele sadu podejmują teraz działania, aby zminimalizować poniesione straty. Uszkodzonych drzew nie da się uratować, jednak część owoców wciąż nadaje się do zbioru. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że zniszczone jabłonki są rozsiane po całym terenie, co znacząco utrudnia prace porządkowe i sadzenie nowych drzewek.

Zdarzenie wywołało duże poruszenie w lokalnej społeczności, która apeluje o ostrożność i wzmożoną czujność, aby podobne akty wandalizmu nie powtórzyły się w przyszłości.

Źródło: echodnia.eu

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż