Przez Polskę, m.in. przez woj. śląskie, od kilku godzin przetaczają się gwałtowne burze z intensywnymi opadami deszczu. Ale w niektórych miejscach nadal jest bardzo sucho.
"Dzisiejszy dzień to nie tylko intensywne opady deszczu i burze, ale także sporych rozmiarów diabełek pyłowy!" - poinformowała Sieć Obserwatorów Burz na Facebooku. Pan Michał, autor nagrania, wypatrzył to rzadkie zjawisko w miejscowości Krzyżowice, między Jastrzębiem-Zdrojem a Żorami.
"To już diablisko, nie diabełek", "Coś pięknego, a zarazem przerażającego", "Diabełek pyłowy? Ja bym miała zawał na miejscu i zawracała na wstecznym" - czytamy w komentarzach. Faktycznie, ten widok robi wrażenie i może budzić grozę.
Czytaj także: Pogoda we Wrocławiu. Prognoza na piątek, 25 kwietnia 2025. Przelotny deszcz i sporo chmur nad miastem
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Diabełek pyłowy". Kierowca chwycił za telefon
Na nagraniu widać ogromny wirujący lej, który przypomina trąbę powietrzną. W rzeczywistości jest to wir pyłowy, zwany też "diabełkiem pyłowym".
Powstaje on przeważnie w suche i słoneczne dni, gdy grunt mocno się nagrzewa. Mowa o zjawisku, które trwa zazwyczaj od kilku sekund do około pięciu minut. Choć zazwyczaj nie powoduje poważnych szkód, cząsteczki pyłu lub piasku czasem unoszą się z drobnymi przedmiotami, dlatego lepiej zachować ostrożność.
Czytaj także: Pogoda w Warszawie. Prognoza na piątek, 25 kwietnia 2025. Chłodno i przelotne deszcze, ale wieczorem przejaśnienia
Polscy Łowcy Burz wyjaśnili, że zjawisko "występuje podczas słonecznej pogody, gdy powierzchnia ziemi mocno się nagrzewa, co doprowadza do wytworzenia się dużego gradientu pionowego temperatury w pobliżu powierzchni ziemi i związanej z nim konwekcji".
W przeszłości wir pyłowy można było zaobserwować m.in. na Śnieżce.