Kilka lat przetrzymywali sarnę na posesji. Interwencja pod Nadarzynem
Wolontariusze Fundacji "Kopytka z nadzieją - Azyl dla Zwierząt leśnych i gospodarskich" interweniowali w miejscowości Stara Wieś pod Nadarzynem. Na jednej z prywatnych posesji przez kilka lat przetrzymywano sarnę. "Zwierzę żyło na zamkniętym terenie, było dokarmiane i traktowane jak zwierzę hodowlane" - informuje organizacja.
O sprawie poinformowała wolontariuszy Straż Gminna z Nadarzyna. Na posesji w Starej Wsi (woj. mazowieckie) przez kilka lat przetrzymywano sarnę, która była traktowana jak zwierzę hodowlane.
Na szczęście sarna nie była udomowiona, co pozwoliło nam na jej odłowienie i bezpieczne przesiedlenie do naturalnego środowiska. To najlepsze możliwe rozwiązanie, bo dzikie zwierzęta powinny żyć na wolności – tam, gdzie ich miejsce! - podkreśla fundacja.
Pracownicy organizacji przypominają: dzikie zwierzęta nie mogą być trzymane w niewoli przez osoby prywatne. "Sarna to nie zwierzę domowe – potrzebuje swobody, odpowiedniego środowiska i kontaktu z innymi osobnikami swojego gatunku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sarna utknęła w ogrodzeniu. Nagranie z nietypowej interwencji policji w Nowej Soli
Przetrzymywanie dzikich zwierząt:
- Jest nielegalne – zgodnie z przepisami prawa o ochronie przyrody i ustawie o ochronie zwierząt, dzikie zwierzęta nie mogą być bez zezwolenia trzymane przez osoby prywatne.
- Jest szkodliwe dla zwierzęcia – nawet jeśli wydaje się oswojone, nie jest przystosowane do życia w niewoli. Brak odpowiedniego ruchu, diety i kontaktu z innymi osobnikami prowadzi do problemów zdrowotnych i behawioralnych.
- Może skończyć się tragicznie – zwierzę, które straci instynkt ucieczki przed człowiekiem, nie poradzi sobie w naturze, a w wielu przypadkach nie można go już bezpiecznie wypuścić.
Apelujemy do wszystkich – jeśli znajdziecie ranne lub osierocone dzikie zwierzę, nie próbujcie go zatrzymywać! Zgłoście sprawę odpowiednim służbom lub skontaktujcie się z organizacjami zajmującymi się pomocą dzikim zwierzętom - przypominają członkowie fundacji.