Brytyjczycy ostrzegają. "Rośnie zagrożenie ze strony Rosji"
Elitarni komandosi z brytyjskiej marynarki wojennej przeprowadzili ćwiczenia z okrętu podwodnego o napędzie atomowym za kołem podbiegunowym w Norwegii. Celem było przećwiczenie misji rozpoznawczych na skalistym i oblodzonym wybrzeżu. Według brytyjskiego sekretarza ds. obrony Bena Wallace’a topnienie lodu morskiego zwiększa zagrożenie ze strony Rosji w Arktyce.
Royal Marines ćwiczą w Norwegii. Zdj. ilustracyjne 
Siły brytyjskie wykorzystały największe od 30 lat ćwiczenia zimowe organizowane w Norwegii, aby zademonstrować unikalne połączone możliwości Royal Marines i Submarine Service. W ramach ćwiczeń Cold Response 2022 w okolicach fiordu Lyngen położonym pod kołem podbiegunowym w Norwegii elitarny zespół komandosów przeprowadził "nalot" szkoleniowy, używając okrętu podwodnego o napędzie atomowym klasy Astute.
Ćwiczenia brytyjskiej marynarki w Norwegii
Celem działania było przećwiczenie misji rozpoznawczych na skalistym, oblodzonym wybrzeżu w temperaturach poniżej zera, unikając jednocześnie wykrycia przez wrogie siły. Takie umiejętności mogą przydać się siłom NATO, gdyż według sekretarza obrony Ben Wallace'a Rosja "znacząco zwiększyła" swoją aktywność militarną w regionie Arktyki, a topnienie lodu morskiego zwiększa zagrożenie ze strony Rosji na tym obszarze - podaje "The Times".
Wspomnieni komandosi pochodzą z Eskadry Inwigilacji i Rozpoznania, wywodzącej się z 30. Commando Information Exploitation Group z siedzibą w Plymouth. Są przeszkoleni w zakresie zbierania cennych informacji o terenie, przeciwniku i odpowiednich miejscach lądowania na brzegu, aby większe siły desantowe mogły zejść na brzeg nartami, skuterami śnieżnymi, łodzią, pojazdami terenowymi, helikopterem lub spadochronem, w zależności od sytuacji i środowiska.
Czytaj także: Strategiczna decyzja USA. Kolejne samoloty w Europie
Szkolenie w Lyngenfjord - niewielka, ale ważna faza ćwiczenia Cold Response 2022 — dowiodło przydatności wykorzystania okrętów podwodnych do uzyskania dostępu do strategicznie ważnych obszarów z małymi zespołami wysoko wykwalifikowanych specjalistów bez wykrycia. Była to również część szerszych intensywnych operacji rajdowych i rozpoznawczych prowadzonych przez brytyjskich komandosów w północnej Norwegii.
Cold Response to odbywające się co dwa lata ćwiczenie, które ma zademonstrować kolektywną zdolność NATO do walki w Arktyce. W tym roku uczestniczyło w nim 30 tys. wojskowych z 27 krajów, w tym z Norwegii, USA, Francji, Włoch i Niemiec
