Konflikt wśród górali w Poroninie. Doszło do ataku nożem
Trwa konflikt między pracownikami i właścicielami wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych z właścicielami działek w Poroninie. Doszło nawet do ataku nożem. Spór mają załagodzić lokalne władze. Wójt Gminy Poronin zachęca górali do rozmów i "dogadania się".
O sprawie pisze "Gazeta Krakowska". Według właścicieli działek w Poroninie, quady i skutery wypożyczane przez lokalnych przedsiębiorców służą do niszczenia pól uprawnych. Turyści mają bezkarnie jeździć po ich ziemi, utrudniając zbiory.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Mieszkańcy Poronina twierdzą też, że quady i skutery zaburzają spokój tej miejscowości. Tłumaczą, że pojazdy są głośne, a emitowane spaliny trują środowisko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei właściciele wypożyczalni uważają, że właściciele działek z Poronina utrudniają im prowadzenie biznesu. Na rozmowie z wójt Anitą Żegleń stwierdzili, że "górale wyszli na nich z piłami i siekierami".
Wójt gminy Poronin nie chce przesądzać, że tak wyglądała próba rozmów z przedsiębiorcami. Pewne jest natomiast, że jeden z pracowników wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych zaatakował nożem właścicieli działek. "Gazeta Krakowska" wskazuje, że sprawą zajęła się prokuratura. Zdarzenie tylko zaogniło sytuację.
Czytaj także: Na jego wieś spadła rakieta. "Nie ma dnia bez lęku"
Wójt zaprasza strony do rozmów. Chce się "dogadać"
Wójt gminy Poronin chce podjąć się negocjacji między skonfliktowanymi stronami. W rozmowie z "Gazetą Krakowską" proponuje też rozwiązanie problemu.
Jest tylko jeden sposób, żeby z tym sobie poradzić. Trzeba siąść do rozmów i się dogadać. Trzeba wynająć działki, wyznaczyć do nich dojazd i tam prowadzić działalność gospodarczą. Nikt z nas by nie chciał, żeby na naszych ziemiach, które mamy z dziada pradziada, ktoś prowadził działalność i jeszcze czasem bezczelnie się uśmiechał, pokazywał palec, bo co ty mi możesz zrobić. Tak nie można - tłumaczy Anita Żegleń.
Wójt zaznaczyła też, że quady i skutery nie mogą wpływać na eliminowanie innych rodzajów turystyki wśród przyjezdnych.