Strzelili chłopakowi w głowę. Papież Franciszek jest przerażony

W Birmie kolejna strzelanina, sześć osób zabitych. Jest to pokłosie zamachu stanu z 1 lutego. Papież Franciszek jest przerażony zamieszkami i apeluje o położenie kresu przemocy.

Papież FranciszekPapież Franciszek
Źródło zdjęć: © PAP

1 lutego w Mjanmie (dawniej Birmie) armia aresztowała urzędującą premier Aung San Suu Kyi - laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla i prezydenta Win Myinta, a także innych liderów ugrupowania Narodowej Ligi na rzecz Demokracji. Od tamtego czasu w kraju co i rusz są zamieszki.

Podczas ostatnich starć dwie osoby zginęły w Mandalaj - drugim co do wielkości mieście Birmy, a cztery osoby zostały zastrzelone podczas protestu w regionie Sagaing.

25-letni aktywista Moe Myint Hein, który sam został ranny w nogę, udzielił informacji telefonicznej o tym, co się dzieje.

Otworzyli do nas ogień ostrą amunicją. Jedna osoba zginęła. To młody, nastoletni chłopak, trafiony w głowę – powiedział.

Uczestnicy zamieszek chcą przywrócenia rządu Narodowej Ligi na rzecz Demokracji. Według AAPP, czyli Związku Pomocy Więźniom Politycznym, od czasu puczu aresztowano lub skazano ponad 1,2 tys. osób, z czego większość to urzędnicy poprzedniego rządu.

Ojciec Święty apeluje do władz i mieszkańców Birmy o zaprzestanie starć przemocowych, a także, do społeczności międzynarodowej, o podjęcie odpowiednich działań.

Niech młodzi z tej umiłowanej ziemi mają nadzieję na przyszłość, w której nienawiść i niesprawiedliwość ustąpią miejsca spotkaniu i pojednaniu. Powtarzam także życzenia wyrażone miesiąc temu, aby droga ku demokracji, podjęta w ostatnich latach przez Mjanmę, mogła zostać wznowiona poprzez konkretny gest uwolnienia różnych uwięzionych przywódców politycznych - powiedział papież na zakończenie ostatniej audiencji ogólnej.

Wielu mieszkańców Mjanmy obawia się jednak, że to dopiero początek krwawej wojny i dyktatury. Podobne sytuacje miały miejsce po puczach w 1962 i 1988.

Papież apeluje o zachowanie dystansu. Nie będzie już gromadził się z wiernymi

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"