aktualizacja 

"Kto w Polsce z krzyżem wojuje, ten już ma problemy". Europosłanka PiS o decyzji Trzaskowskiego

120

Kilka dni temu Rafał Trzaskowski zdecydował, że z warszawskich urzędów znikną symbole religijne. Decyzja ta wywołała spore oburzenie wśród polityków prawicy. Prezydent Warszawy podkreśla jednak, że chodzi wyłącznie o przestrzeń urzędu, gdzie obsługiwani są mieszkańcy. Jak decyzję prezydenta skomentowała europosłanka PiS Elżbieta Rafalska?

"Kto w Polsce z krzyżem wojuje, ten już ma problemy". Europosłanka PiS o decyzji Trzaskowskiego
Zdjęcie ilustracyjne. (Wikipedia Commons)

Rafał Trzaskowski podpisał zarządzenie "Standardy równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy", w którym mowa m.in. o wrażliwości na osoby z niepełnosprawnością, o stosowaniu inkluzywnego języka i nieeksponowaniu symboli religijnych na biurkach i ścianach.

Zarządzenie o usunięciu krzyży ze ścian wzbudziło największe kontrowersje. Decyzję prezydenta Warszawy w tej sprawie skrytykowało wielu polityków PiS.

- Ja generalnie uważam, że ta dyskusja po prostu nie powinna mieć miejsca. Zarządzenie Rafała Trzaskowskiego jest niestety pewnie potrzebne z racji tego, że my za bardzo w Polsce nie przestrzegamy neutralności światopoglądowej i autonomii Kościoła i państwa, co jest zapisane w końcu przecież w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej - skomentowała wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz z Lewicy w rozmowie z "Faktem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy o dawaniu na tacę w kościele

- Myślę, że gdybyśmy podeszli do tej kwestii na chłodno i z logiką właśnie, a nie emocjonalnie, to byśmy wszyscy rozumieli, że urząd, miejsca publiczne, instytucje publiczne, przede wszystkim to nie są miejsca na wyrażenie swojej tożsamości religijnej, jakiegokolwiek związku z jakimkolwiek wyznaniem - dodała wiceministra.

Europosłanka Elżbieta Rafalska z PiS jest zupełnie odmiennego zdania. Według niej taką decyzją Rafał Trzaskowski kopie sobie polityczny grób.

- Kto w Polsce z krzyżem wojuje, ten już ma problemy albo będzie miał problemy. I nie mam najmniejszego zamiaru, żeby to zabrzmiało jako jakakolwiek groźba, tylko jest to stwierdzenie pewnego faktu. Natomiast podjęcie tego typu zarządzenia w Warszawie jest takim gestem politycznym w trakcie kampanii, gestem ukłonu w kierunku elektoratu lewicowego, takim mrugnięciem oka. Wywołałem burzę, bo chcę zebrać żniwo wyborcze w trakcie wyborów do parlamentu - twierdzi Elżbieta Rafalska ("Fakt")
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić