aktualizacja 

Kuriozalna sytuacja w Rosji. Zobaczcie, na co żalą się żołnierze

Żołnierze z Kołymy nie wytrzymali. Rosjanie nagrali specjalne wideo i poskarżyli się w nim, że ich dowódca ukradł... pomoc humanitarną. To kolejna informacja, która mówi o tym, że armia Władimira Putina to kolos na glinianych nogach.

Kuriozalna sytuacja w Rosji. Zobaczcie, na co żalą się żołnierze
Kuriozalna sytuacja w Rosji. Na to żalą się żołnierze (Twitter)
To jest batalion Kołyma, 1. Słowiańska brygada. Tutaj jest nas kilku. Pozostali są w ranni, w szpitalu lub nie żyją - tłumaczy żołnierz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "W Polskę na weekend". Najmniej znany region w Polsce. Lubuskie skrywa prawdziwe cuda

Rosjanin wyjaśnia, że 20 lipca, 450 osób z ich obozu poszło na front. Niektórzy znajdowali się w jednostce 2-3 dni, a bywały osoby, które po jednym dniu zostały wysłane na wojnę. Większość nie służyła wcześniej w rosyjskim wojsku, a to oznacza, że nie mieli żadnego doświadczenia i przeszkolenia.

Nasza brygada spędziła dwa tygodnie na poligonie, a następnie zostaliśmy wysłani na front bez składu oficerskiego, bez dowódców, przewodników, bez znajomości terenu. Jest wielu rannych, poległych i tych, którzy zaginęli. Spójrzcie, jak jesteśmy ubrani - podkreśla Rosjanin.

Jak twierdzi żołnierz, została do nich wysłana pomoc humanitarna, jednak niczego nie dostali, bowiem wszystko zabrali dowódcy. Jak dodaje, wszyscy chcą wrócić żywi do domu, ale boją się, że tego nie doczekają.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ciężki los rosyjskich żołnierzy

To nie pierwszy film ze zmobilizowanymi mężczyznami, którzy narzekają na swoje dowództwo. Kilka miesięcy temu poborowy z terytorium Krasnodarskiego nagrał wiadomość wideo z Ukrainy z ostrą krytyką Ministerstwa Obrony.

Na nagraniu mężczyzna twierdzi, że został wyrzucony na pole "jak psy", mając tylko "kałasza i bagnet", ale bez pocisków. Nie było przy nim też dowódców.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić