Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Rosyjska dziennikarka przekonywała swoich, że prowadzi wywiad z dziennikarzem BBC. W rzeczywistości był to... korespondent wojenny rosyjskiej telewizji.
Przed kilkoma dniami Władimir Putin zorganizował spotkanie z dziennikarzami. Przyjechać miało kilkaset osób, którym umożliwiono zadawanie pytań.
Kierowca mercedesa stracił rozum. Absurdalne zachowanie w Radomiu
Pytania mogli przesyłać również mieszkańcy Rosji. Wpłynąć ich miało ponad dwa miliony, a Dmitrij Pieskow, rzecznik Putina zapewniał, że dyktator nie zna żadnego z nich.
Portal Nexta opublikował w sieci krótkie nagranie ze spotkania z Putinem. W roli głównej jedna z rosyjskich dziennikarek, która relacjonowała spotkanie.
Opowiadała m.in. o licznych dziennikarzy. W pewnym momencie zauważyła dziennikarza rosyjskiego oddziału BBC Steve'a Rosenberga.
Steve, witaj. Dzień dobry. Która to już bezpośrednia konferencja prasowa z Władimirem? - zapytała kobieta. - Nie pierwsza - wypalił rzekomy dziennikarz.
Nexta zauważa, że wspomniany Rosenberg to w rzeczywistości Siergiej Zienin, korespondent wojenny rosyjskiego kanału "Rosja 1". Otwarcie popiera wojnę Rosji z Ukrainą, rozpowszechniając kremlowską propagandę.
Nie wiedziałem, że mam sobowtóra. Rosyjska telewizja najwyraźniej tak uważa. To nie byłem ja - zareagował w sieci Rosenberg. Dziennikarz BBC również był na konferencji. Spytał Putina, jaką przyszłość planuje dla swojego kraju.