Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Lublin. Dzieci rozpłakały się, gdy się zorientowały. To sprawka władz

193

Zdarzenie, do którego doszło w zagajniku nieopodal jednego z osiedli w Lublinie (woj. lubelskie), zbulwersowało mieszkańców. Byli na tyle oburzeni, że postanowili nagłośnić zdarzenie. Mowa o zniszczeniu przez miasto szałasu, który własnoręcznie zbudowały dzieci.

Lublin. Dzieci rozpłakały się, gdy się zorientowały. To sprawka władz
Dzieci włożyły wiele wysiłku w budowę szałasu. Niestety, przygotowana przez nie konstrukcja została zniszczona. (Google Maps)

Jak informuje portal Lublin112, w zagajniku sąsiadującym z ul. Bluszczową w Lublinie został zbudowany szałas. Jego twórcami były miejscowe dzieci, które włożyły w przygotowanie "kryjówki" wiele czasu i wysiłku.

(...) Zamiast siedzieć w domu, same, ale pod nadzorem rodziców, znalazły dla siebie zajęcie i z wielką przyjemnością i zaangażowaniem budowały ten szałas. Wykonały go z gałęzi, patyków i traw - relacjonował pan Adam z Lublina (Lublin 112).

Zniszczyli szałas zbudowany przez dzieci. Jako winnych wskazali miasto

Szałas szybko stał się ulubionym miejscem zabaw najmłodszych mieszkańców osiedla. Wywołało to zadowolenie wśród rodziców, ponieważ w konsekwencji pandemii COVID-19 ich pociechy mają ograniczone możliwości zabawy. Radość skończyła się jednak z dniem, w którym "kryjówkę" zniszczyli pracownicy firmy, która zajmuje się utrzymaniem zieleni miejskiej.

Zobacz także: Zobacz też: Nalot na nielegalną kopalnię. Spektakularna akcja kolumbijskich służb

Ekipa nie zniszczyła szałasu przypadkowo – zjawili się na miejscu właśnie w celu usunięcia obiektu. Gdy mieszkańcy zaczęli protestować, wyjaśnili, że otrzymali takie zlecenie od miasta. Takie wyjaśnienie nie usatysfakcjonowało miejscowych, którzy dowodzą, że konstrukcja nie stwarzała żadnego zagrożenia dla najmłodszych. Nie była również widoczna z ulicy.

Szałas znajdował się w zagajniku, nie był widoczny z ulicy. Pracownicy przekazali nam, że nie mogą go zostawić, gdyż przysłano ich właśnie w celu rozbiórki. Jak można wysyłać firmę tylko po to, aby rozwalić dzieciom szałas, który był ich miejscem zabawy – dziwi się pani Anna z Lublina (Lublin112).

Ostatecznie oświadczenie w sprawie wydali sami przedstawiciele Urzędu Miasta. Jak tłumaczyli, ekipa miała posprzątać teren, na którym znajdował się szałas i stąd wynikła konieczność jego rozbiórki. Mieli wnioskować o to sami mieszkańcy oraz członkowie Straży Miejskiej. Jednocześnie zapowiedziano, że w przyszłości nie będzie już dochodziło do podobnych sytuacji.

(...) Z uwagi na zaistniałą sytuację upomnieliśmy firmy, by w takich nietypowych sytuacjach obowiązkowo kontaktowali z urzędem w celu wyjaśnienia sprawy i podjęcia odpowiednich decyzji (...) – zapowiedziała Monika Głazik z Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin (Lublin 112).
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Poniedziałek Wielkanocny: czy trzeba iść do kościoła? Nie wszyscy o tym wiedzą
Niemcy wysyłają w kosmos zegar. Sprawdzą, czy Einstein miał rację
Niszczycielskie tornada w USA. Wśród ofiar 12-letni chłopiec
Biebrza w płomieniach. Pożar obejmuje już 400 ha
Aura zapewni nam lany poniedziałek? Jest prognoza pogody na 21 i 22 kwietnia
Tradycja czy barbarzyństwo? Hiszpanie sprzeciwiają się korridzie
Kuszą smakiem, straszą karą. Nawet 5 tys. zł mandatu
Wyniki Lotto 20.04.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje doktor Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska. Mama Przemysława Gosiewskiego miała 89 lat
Kenia. Lew zaatakował na ranczu. Nie żyje 14-latka
Odkrycie z czasów II wojny światowej. Był to zrzut saperski?
USA. Niewielki samolot wleciał w linie energetyczne. Cała załoga zginęła
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić