Ludzie Putina oszukują Rosjan. "Oni nie istnieją"
Kremlowscy urzędnicy okłamują nawet swoich obywateli. Za udział w wojnie z Ukrainą, żołnierze mieli dostać dodatkowe pieniądze. Okazuje się, że ludzie Putina nie wywiązali się ze zobowiązania. Wielu Rosjanom pozostał tylko płacz.
Część żołnierzy, którzy zgłosili się do wojska, aby napaść na Ukrainę, zrobiła to dla pieniędzy. Kremlowscy urzędnicy obiecali Rosjanom spore wypłaty, które mieli otrzymać sami wojskowi i ich bliscy.
Okazało się, że nawet w tej kwestii ludzie Władimira Putina nie potrafią być uczciwi. W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania ludzi, którzy narzekają, że nie otrzymali pieniędzy za udział w "Specjalnej Operacji Wojskowej" jak rosyjska propaganda nazywa wojnę z Ukrainą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 13.08
Nie ma żadnych wypłat. Zaciągnęliśmy kredyt, a teraz go spłacamy, spłacamy i spłacamy. Martwię się. Jestem już ślepa na jedno oko z powodu ciśnienia - skarży się jedna z kobiet, która wypowiada się w materiale wideo opublikowanym w serwisie X.
Nie otrzymali pieniędzy. Skarżą się w urzędach
Jak mówią lokalni, rosyjscy urzędnicy, coraz więcej osób skarży się, że nie otrzymało oczekiwanego wsparcia finansowego.
W naszych punktach pojawia się coraz więcej krewnych osób, którzy uczestniczą w Specjalnej Operacji Wojskowej. Przyszła mama żołnierza, a wypłaty nie było. Ale co my możemy z tym zrobić? Jaki my mamy z tym związek? Mam na myśli wszystkie osoby pracujące w lokalnych urzędach - mówi jeden z urzędników, który dodaje, że krewni wojskowych "nie istnieją" dla systemu w Rosji.
W materiale urzędnicy sprawiają wrażenie zaangażowanych w rozwiązanie problemów bliskich i obiecują, że będą kontaktować się z Ministerstwem Obrony Narodowej. Bardzo możliwe, że jest to jednak wyłącznie propagandowa fasada, która ma uspokoić wzburzonych Rosjan.