Ludzkość nie przetrwa? Alarmujące słowa w USA

153

Amerykańska epidemiolog ostrzega, że spadek plemników w ludzkim nasieniu i zmiany w rozwoju płciowym mogą stanowić zagrożenie dla gatunku ludzkiego. Ekspertka twierdzi, że kryzys płodności stanowi globalne zagrożenie porównywalne z kryzysem klimatycznym.

Ludzkość nie przetrwa? Alarmujące słowa w USA
Liczba plemników w ludzkim nasieniu drastycznie spada z każdym rokiem. (Getty Images, DeAgostini)

Spadająca liczba plemników i zmiany w rozwoju seksualnym "zagrażają przetrwaniu ludzkości" i prowadzą do kryzysu płodności - ostrzega czołowa epidemiolog. Za obecny stan rzeczy ekspertka obwinia niezdrowy styl życia i narażenie na chemikalia, które zagrażają płodności człowieka.

"Dzisiejszy statystyczny mężczyzna ma o połowę mniej plemników niż jego dziadek" - pisze w swojej książce Shanna Swan, epidemiolog z Icahn School of Medicine w Mount Sinai w Nowym Jorku.

Badanie z 2017 roku wykazało, że liczba plemników na zachodzie spadła o 59% w latach 1973-2011. Według Swan, zgodnie z obecnymi prognozami, mediana liczby plemników ma osiągnąć zero w 2045 roku.

Niezdrowy tryb życia i chemikalia zagrażają przetrwaniu populacji

W swojej książce Swan i współautorka Stacey Colino badają, w jaki sposób współczesny styl życia zagraża liczebności plemników, zmieniając rozwój rozrodczy mężczyzn i kobiet oraz zagrażając gatunkowi ludzkiemu.

Chociaż antykoncepcja, zmiany kulturowe i koszt posiadania dzieci mogą być czynnikami przyczyniającymi się do tego, Swan ostrzega, że istnieją również przyczyny biologiczne - w tym rosnąca liczba poronień, więcej nieprawidłowości narządów płciowych wśród chłopców i wcześniejsze dojrzewanie u dziewcząt.

Swan obwinia za to "wszechobecne chemikalia”, znajdujące się w plastikach, kosmetykach i pestycydach, które wpływają na układ hormonalny. Epidemiolog dodaje, że ważną rolę odgrywają tu również takie czynniki, jak palenie tytoniu, marihuana i rosnąca otyłość.

Substancje chemiczne w naszym środowisku i niezdrowy styl życia we współczesnym świecie zaburzają równowagę hormonalną, powodując różnego stopnia spustoszenie w reprodukcji - pisze Swan

Swan udziela porad, jak chronić się przed szkodliwymi chemikaliami, i zachęca ludzi do "zrobienia wszystkiego, co w naszej mocy, aby chronić naszą płodność, los ludzkości i planety".

W latach 1964-2018 światowy współczynnik dzietności spadł z 5,06 urodzeń na kobietę do 2,4. Obecnie około połowa krajów świata ma współczynnik dzietności poniżej 2,1, czyli poniżej poziomu zastępowalności populacji.

Zobacz także: Naturalny afrodyzjak. Podnosi libido, gdy brakuje ochoty na seks
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić