Makabra w Zimnodole. Poćwiartowała męża?

Małgorzata Ż. miała zamordować własnego męża. I przez ponad miesiąc trzymać jego zwłoki w domu. W tym czasie kroiła jego ciało, a kawałki zakopywała w ogródku. Do zbrodni doszło 9 stycznia w Zimnodole (ok. 35 km. od Krakowa). Prokuratura ujawnia szczegóły tej bulwersującej sprawy. Zatrzymanej 50-latce grozi dożywocie.

Zabójstwo w ZimnodoleZabójstwo w Zimnodole
Źródło zdjęć: © Google Maps | Pixabay

Do zbrodni miało dojść 9 stycznia. Śledczy cały czas ustalają przyczynę i przebieg zdarzeń. Przypuszczają, że kobieta zaatakowała swojego 55-letniego męża nożem. Sekcja zwłok wykazała dużą ranę w okolicy ręki.

Na ciele Grzegorza Ż. nie było żadnych śladów walki. Biorąc pod uwagę to, że mężczyzna ważył przeszło 130 kilogramów, a jego oprawcą była filigranowa kobieta można przypuszczać, że albo spał, albo był w inny sposób skutecznie unieruchomiony.

Kobieta usłyszała trzy zarzuty. Spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią, nieudzielenia pomocy oraz zbezczeszczenia zwłok – informuje Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jasna deklaracja ws. Ziobry. "Nie będzie niehumanitarnych zachowań"

Kiedy na początku stycznia znajomi zauważyli zniknięcie Grzegorza Ż., jego żona Małgorzata tłumaczyła to chorobą. Mężczyzna miał przechodzić Covid. W tym czasie 50-latka miała zajmować się chorym i  normalnie chodziła do pracy w sklepie.

Tymczasem kobieta w domu ćwiartowała ciało męża i zakopywała je sukcesywnie w przydomowym ogródku. Sąsiedzi zaniepokoili się nagłym zniknięciem Grzegorza Ż, ale przyjmowali tłumaczenia Małgorzaty za wiarygodne - podaje portal fakt.pl.

22 lutego stracili jednak cierpliwość. Psy nie biegały po posesji, brakowało jakiegokolwiek światła w oknach. Do wyglądającego na opuszczony domu, sąsiedzi wezwali policję - informuje "Fakt".

Służby, które wyważyły drzwi, miały znaleźć na stole kartkę: "Przepraszam za wszystko, zabiłam Grzesia i zakopałam" - podaje "Fakt". W domu panowała atmosfera jak z horroru. W środku było ciemno i brudno — wszędzie błoto i ziemia.

Podczas przeszukania terenu policja odnalazła w ogródku świeżo rozkopaną ziemię. Tam znajdowały się szczątki 55-latka.

"Fakt" podaje, że małżeństwo nie stroniło od alkoholu. Wszystko z powodu śmierci ich 22-letniego syna. Który siedem lat temu zmarł na nowotwór. Wtedy w małżeństwie Małgorzaty i Grzegorza zaczęło się psuć.

Nikt nie przypuszczał jednak, że dojdzie do takiej tragedii. Teraz kobiecie grozi dożywocie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz
Wielki finał NBA Cup. Złe informacje ws. Polaka
Wielki finał NBA Cup. Złe informacje ws. Polaka
Zaginął Aleksander Olesiński. Policja z Będzina prosi o pomoc
Zaginął Aleksander Olesiński. Policja z Będzina prosi o pomoc
46 haseł z różnych dziedzin. Poradzisz sobie z trudną krzyżówką?
46 haseł z różnych dziedzin. Poradzisz sobie z trudną krzyżówką?
KAS rozbiła grupę od fikcyjnego handlu paliwem. 11 mln zł strat
KAS rozbiła grupę od fikcyjnego handlu paliwem. 11 mln zł strat
UOKiK nakłada kary na Pekao. Prawie 119 mln zł
UOKiK nakłada kary na Pekao. Prawie 119 mln zł
Ocenił, jak długo Putin może prowadzić wojnę. "Trzy do pięciu lat"
Ocenił, jak długo Putin może prowadzić wojnę. "Trzy do pięciu lat"
Tak Rosja rekrutuje w Afryce. Od obietnicy etatu do pola bitwy
Tak Rosja rekrutuje w Afryce. Od obietnicy etatu do pola bitwy
"Biedronkowy koszmar". Mieszkańcy rozkładają ręce. "Syf i smród"
"Biedronkowy koszmar". Mieszkańcy rozkładają ręce. "Syf i smród"
"Choinka dla życia". Lasy Państwowe rozdają drzewka w całej Polsce
"Choinka dla życia". Lasy Państwowe rozdają drzewka w całej Polsce
Atak na Bodni Beach. Jest decyzja w sprawie zamachowca
Atak na Bodni Beach. Jest decyzja w sprawie zamachowca