Marsz 4 czerwca. Lech Wałęsa ma inny pomysł

245

W niedzielę 4 czerwca odbywa się marsz organizowany przez Donalda Tuska. Przez stolicę Polski przejdą zwolennicy opozycji, nie zabraknie również wielu polityków i aktywistów. Czy w ich gronie znajdzie się także Lech Wałęsa? Na razie zajmuje się czymś innym.

Marsz 4 czerwca. Lech Wałęsa ma inny pomysł
Lech Wałęsa nie przyjdzie na marsz 4 czerwca? Były prezydent miał inny pomysł na spędzenie niedzieli (AKPA, AKPA, Podlewski)

O marszu 4 czerwca było głośno jeszcze na wiele dni przed samym wydarzeniem. Data wydarzenia nie została wybrana przypadkowo – jak podkreślali organizatorzy, to 34. rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów. Odbywa się pod licznymi hasłami, w tym: "Za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską''.

Marsz 4 czerwca. Lech Wałęsa nie przyjdzie?

Swoją obecność na marszu zapowiedział nie tylko główny organizator, lecz także m.in. Marianna Schreiber, Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia czy Władysław Kosiniak-Kamysz. Nie zabraknie również osób publicznych, w tym Janusza Gajosa czy Andrzeja Seweryna. A Lech Wałęsa?

W związku z symbolicznym terminem wydarzenia oraz jego charakterem wiele osób liczy, że na marszu nie zabraknie Lecha Wałęsy. Czy były prezydent Polski i zarazem lider "Solidarności" zamierza zademonstrować swoje przekonania? Opublikował na Facebooku znaczące zdjęcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Lech Wałęsa ocenił Rafała Trzaskowskiego i Borysa Budkę. Trafnie?

Lech Wałęsa poinformował na Facebooku, że uczestniczy w mszy świętej. Jego sympatycy mogą jednak odetchnąć z ulgą – były prezydent podkreślił, że jak najbardziej zamierza wziąć udział w marszu. Wcześniej jednak zamierzał się wybrać do kościoła. Można się domyślać, że zależało mu na modlitwie za pomyślność wydarzenia.

Przed marszem obowiązkowo msza święta – napisał Lech Wałęsa na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Lech Wałęsa nigdy nie krył, że nie po drodze mu z przedstawicielami obecnego rządu. Były prezydent Polski szczególną antypatią darzy Jarosława Kaczyńskiego, a panowie nie szczędzą sobie publicznych złośliwości.

Mój intelekt jest więcej wart, niż jego intelektualne wartości. Po co są szkoły? By mądrość realizować. Ja realizowałem, mam osiągnięcia. On swoim intelektem rozwalił Polskę i rozwala ją dalej. Myślał, że dołączę do nich i będę oszukiwał, jak oni, ale ja nie jestem z tej gliny, co oni – mówił Lech Wałęsa o Jarosławie Kaczyńskim (Dziennik.pl).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić