Matka i córka z Warszawy zginęły w odstępie godzin. Podano szczegóły pogrzebu
3 czerwca w Warszawie odbędzie się pogrzeb Barbary i Agnieszki U., matki i córki, które zmarły tragicznie tego samego dnia. 95-latkę wyłowiono z Wisły, jej córka zginęła po upadku z 9. piętra.
Na 3 czerwca zaplanowano uroczystości pogrzebowe Barbary i Agnieszki U., matki i córki, które zmarły tego samego dnia w dramatycznych okolicznościach. Informację o ceremonii przekazała Aneta Dobroch, Mistrzyni Ceremonii Pogrzebowych, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Uroczystość odbędzie się o godzinie 14:30 w Domu Przedpogrzebowym (sala B) na terenie Cmentarza Komunalnego Północnego w Warszawie. Po pożegnaniu urny z prochami obu kobiet zostaną odprowadzone do grobu rodzinnego. - Dołożymy wszelkich starań, aby to pożegnanie miało wyjątkowy i niezapomniany przebieg - zapowiedziała Dobroch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Tomasza Jakubiaka
Ciało Barbary U. odnalezione w Wiśle
W niedzielę, 18 maja, około południa służby ratunkowe zostały powiadomione o ciele dryfującym w Wiśle, na wysokości warszawskiej Pragi-Północ. Osoba spacerująca wzdłuż brzegu zauważyła ciało kobiety w wodzie i niezwłocznie zawiadomiła odpowiednie służby. Na miejsce skierowano straż pożarną, pogotowie ratunkowe oraz policję.
Jak informował "Miejski Reporter", po wydobyciu ciała na brzeg ratownicy stwierdzili zgon. Jak ustalono, była to 95-letnia Barbara U., która zaginęła dwa dni wcześniej, 16 maja. Kobieta wyszła z mieszkania wcześnie rano, około godziny 5–6, i udała się w nieznanym kierunku. Policja przypuszcza, że mogła skoczyć z mostu Gdańskiego lub przypadkowo znaleźć się w wodzie w jego okolicach.
Równoległa tragedia: córka zginęła tego samego dnia
Tragiczne zdarzenia zbiegły się w czasie. 18 maja rano, zaledwie kilka godzin przed odnalezieniem ciała Barbary U., jej córka – Agnieszka – zginęła, spadając z okna na dziewiątym piętrze budynku. Kobieta spadła na daszek klatki schodowej, a jej śmierć była natychmiastowa.
Okoliczności obu zgonów są nadal przedmiotem dochodzenia. Policja nie wyklucza żadnej wersji wydarzeń – ani nieszczęśliwego wypadku, ani celowego działania. Wiadomo jedynie, że dramat rozegrał się w bardzo krótkim odstępie czasu i dotyczy blisko związanych ze sobą osób.
Trudne pożegnanie, niewyjaśnione pytania
Choć ceremonia pogrzebowa Barbary i Agnieszki U. ma być spokojnym i godnym pożegnaniem, sprawa ich śmierci wciąż budzi wiele emocji i pytań. Dla sąsiadów i znajomych to podwójny cios – dwie bliskie sobie osoby zginęły w sposób nagły i tragiczny.
Przeczytaj też: Tragiczny finał poszukiwań 95-latki. Wcześniej zginęła jej córka