Matka w kajdankach na pogrzebie syna. Znany adwokat zabrał głos
Pogrzeb czteromiesięcznego Oskara, na który jego matka została przyprowadzona w kajdankach, wywołał falę emocji. Śledztwo w sprawie śmierci dziecka trwa, a decyzje dotyczące konwojowania matki budzą kontrowersje. Głos w sprawie zabrał znany ze "Sprawy dla reportera" adwokat Piotr Kaszewiak.
Widok 22-letniej Magdaleny W., przyprowadzonej na pogrzeb synka w kajdankach, wzbudził wiele emocji. Kobieta, ubrana w strój więzienny, była eskortowana przez uzbrojonych strażników. Śledczy są w trakcie ustaleń przyczyny śmierci Oskarka, który zmarł zaledwie kilka dni po umieszczeniu go w rodzinie zastępczej.
Magdalena W. została zatrzymana w maju za oszustwo, a jej dzieci trafiły do rodzin zastępczych. Jak podała Służba Więzienna, decyzja o konwojowaniu matki w kajdankach była podyktowana względami bezpieczeństwa.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Kierując się koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa zarówno funkcjonariuszom, jak i osobom postronnym, podjęto decyzję o konwojowaniu osadzonej w odzieży skarbowej. Działanie to miało charakter profilaktyczny i było zgodne z procedurami dotyczącymi bezpieczeństwa konwoju - przekazała w komunikacie Służba Więzienna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany ze "Sprawy dla reportera" adwokat Piotr Kaszewiak w rozmowie z "Faktem" tłumaczy, że skazany za zgodą dyrekcji może opuścić (nawet na 5 dni) zakład karny w przypadku rodzinnych tragedii. Zaznacza, że konwojowanie w kajdankach to najbardziej rygorystyczna forma, która powinna być stosowana z poszanowaniem godności skazanych.
- Decyzja co do formy opuszczenia zakładu karnego powinna odpowiadać zasadom humanitarnego traktowania skazanych oraz poszanowania ich godności - mówi w rozmowie z "Faktem" mec. Kaszewiak.
Możliwość opieki nad dzieckiem
Adwokat wyjaśnia, że skazane matki mogą ubiegać się o możliwość opieki nad dzieckiem w więzieniu. Wymaga to złożenia wniosku i spełnienia określonych warunków, w tym zgody ojca dziecka lub decyzji sądu opiekuńczego.
- Jeśli sąd takiej prośby nie uwzględni, skazanym na więzienie matkom umożliwia się sprawowanie bezpośredniej opieki nad dzieckiem. W tym celu przy zakładach karnych organizuje się domy matki i dziecka - tłumaczy adwokat.