Tragedia we Władywostoku. Doszło do niej w luksusowej dzielnicy

37-letnia kobieta z Rosji dźgnęła nożem męża i dwójkę 5-letnich dzieci po tym, jak mężczyzna powiedział, że chce rozwodu i zabiera dzieci. Później posprzątała ślady krwi i jak gdyby nigdy nic poszła do kina. Kobieta została aresztowana. Najbliższe dwa miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.

Tragedia we Władywostoku. Doszło do niej w luksusowej dzielnicy
Matka zabiła męża i dwójkę dzieci, po czym poszła do kina.

Do tragedii doszło we Władywostoku, stolicy Kraju Nadmorskiego. Sytuacja miała miejsce w luksusowej dzielnicy w centrum miasta. Sąsiadka poczuła dziwny zapach z mieszkania rodziny i zaczęła pukać do drzwi. Ponieważ nikt nie reagował, zadzwoniła do ojca sąsiada, który przyjechał i otworzył drzwi. Na podłodze zobaczyli ciało 40-letniego mężczyzny.

Ciało mężczyzny leżało na folii. Jak informują świadkowie, kobieta wysprzątała mieszkanie, złożyła ciała dzieci do dużej torby i poszła do kina. 37-letnia zabójczyni była matką trojaczków, których urodziła w 2016 roku. Jak informują miejscowe media, trzecie dziecko ciągle żyje tylko dlatego, że w chwili tragedii przebywało w przedszkolu.

Rodzina miała problemy

Świadkowie mówią, że rodzina od dawna miała problemy, przez co dochodziło do częstych kłótni. Mieszkańcy bloku zauważali, że kobieta zaczęła dziwnie się zachowywać. Prowadziła aktywne życie w sieciach społecznościowych, próbowała nawiązać nowe znajomości, twierdząc, że jest otwarta na nowe relacje.

Ojciec często jeździł z dziećmi do krewnych w miejscowości Fokino, aby mieli mniej kontaktu z matką. Jak informuje telewizja NTV, chwila przed tragedią mężczyzna miał powiedzieć, że żąda rozwodu i zabiera dzieci.

Kobieta została zatrzymana. W sobotę sąd, stosując karę tymczasowego aresztowania, umieścił ją w areszcie na dwa miesiące. Policja wszczęła postępowanie karne przeciw kobiecie. Trwa śledztwo i zbieranie dowodów w sprawie.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić