Mel Gibson i Tom Cruise zagrają w filmie o Żołnierzach Wyklętych?
Pomysł szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka na promocję Polski wydaje się być dość nietypowy.
Rząd PiS chce, aby świat lepiej poznał historię Polski. Jak wynika ze słów Mariusza Błaszczaka, tylko zatrudnienie największych gwiazd światowego kina i obsadzenie ich w polskich, historycznych rolach, mogłoby pomóc w kreowaniu upragnionego przez partię Jarosława Kaczyńskiego wizerunku Polski.
Trzeba zatrudnić Cruise’a, Gibsona czy kogoś kto jest znany na całym świecie. Aktora hollywoodzkiego, który wcieliłby się w postać Polaka w czasie II wojny i pokazał historię - przedstawił swoją wizję polskiego kina minister.
Polskie władze wydadzą grube pieniądze na takie filmy. Krytykowane przez PiS "Ida", czy "Pokłosie" również były współfinansowane z budżetu państwa, co ma być wystarczającym argumentem, by po zmianie rządów powstało więcej filmów np. o rotmistrzu Pileckim czy polskich lotnikach walczących o Anglię - informuje RMF24.
O swoich pomysłach Mariusz Błaszczak opowiedział za oceanem. Pojechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z tamtejszą Polonią.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
