Atak na twarz 11-latka. Aż stracił przytomność. Kopnął go dorosły

37-letni mężczyzna, który miał kopnąć 11-letnie dziecko na placu zabaw w Parku Zaczarowanej Dorożki w Krakowie, usłyszał zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Atak na 11-latka w Krakowie.Atak na 11-latka w Krakowie.
Źródło zdjęć: © Getty Images, Google Maps | Tramino
Mateusz Domański

O incydencie donosi serwis rmf24.pl. Przekazano, że zdarzenie w krakowskim parku miało miejsce 17 czerwca. Wówczas miejscowa policja otrzymała zgłoszenie o ataku na chłopca.

Na miejsce udali się policjanci. Tam po przybyciu zastali zgłaszającego ojca 11-letniego chłopca. On przekazał, że chwilę wcześniej dorosły mężczyzna miał kopnąć w głowę jego syna, po czym chłopiec stracił przytomność - przekazał w rozmowie z rmf24.pl kom. Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Na miejscu pojawili się też medycy, którzy udzielili pomocy 11-latkowi. Poszkodowany trafił do szpitala, zaś na miejscu policjanci wylegitymowali 37-letniego obywatela Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Siłą wyciągneli go z auta. Interwencja w oku kamery policji

Relacje mieszkańców wskazują na to, że właśnie on kopnął dziecko w twarz. Chłopiec, upadając na ziemię, uderzył jeszcze głową w ławkę.

To był dobrze zbudowany mężczyzna, on się tłumaczył, że ten chłopiec, którego zaatakował, miał popchnąć w trakcie zabawy jego syna i to spowodowało jego agresję - wyjaśnił za pośrednictwem rozgłośni oficer prasowy policji.

37-latkowi grozi więzienie

RMF FM ustaliło, że mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków i alkoholu.

Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności za zarzucone przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia, a także spowodowania u małoletniego pokrzywdzonego uszczerbku na zdrowiu, który wyczerpuje znamiona przestępstwa z Art. 157 § 1 KK. Prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze o charakterze nieizolacyjnym, czyli dozór policji połączony z zakazem zbliżenia się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz ze świadkami w tej sprawie - powiedziała w rozmowie z rmf24.pl prokurator Oliwia Bożek-Michalec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach