Mieszkał z ciałem ojca. "Zwłoki przykrył kocem". Finał sprawy
Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa ws. nieumyślnego spowodowania śmierci Marka P., którego ciało znaleziono w mieszkaniu w Karniewie (woj. mazowieckie) w dniu 25 marca 2025 roku. Zwłoki znajdowały się tam przez ponad miesiąc.
Serwis infoprzasnysz.com przypomina, że 25 marca 2025 roku w Karniewie ujawniono zwłoki mężczyzny. Szybko pojawiły się przypuszczenia, że mogły się tam znajdować przez dłuższy okres czasu - nawet ponad miesiąc.
Co istotne, zmarły nie mieszkał sam. W domu cały czas przebywał również jego syn. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
W trakcie śledztwa dopuszczono dowód z opinii biegłego patomorfologa. Podczas badania sekcyjnego lekarz nie ujawnił obrażeń. Biegły, biorąc pod uwagę obraz oględzin i sekcji zwłok, z wysokim prawdopodobieństwem wskazał, że do śmierci mężczyzny doszło "z przyczyn chorobowych u osoby z krwotokiem do światła przewodu pokarmowego, dodatkowo obciążonej przewlekłymi, zaawansowanymi zmianami chorobowymi układu sercowo-naczyniowego - przekazała Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, którą cytuje infoprzasnysz.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmarł z przyczyn naturalnych
Z materiału dowodowego, który został zgromadzony w toku prowadzonych działań, jasno wynika, że do śmierci Marka P. nie przyczyniły się osoby trzecie - zmarł z przyczyn naturalnych.
Zachowanie syna Sebastiana P. zostało uznane za naganne moralnie, jednak w przedmiotowej sytuacji nie można mu przypisać popełnienia przestępstwa zbezczeszczania zwłok ojca, tj. czynu z art. 262 §k.k. Mężczyzna pozostawił ojca w takiej pozycji, w jakiej zmarł. Zwłoki przykrył kocem i pozostawił w fotelu - dodała prokuratura.
Śledztwo umorzono z uwagi na brak znamion czynu zabronionego.