Miniaturowe drony w polskiej armii. Minister zatwierdził umowę

Minister Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę na zakup 1700 dronów FlyeEye dla polskiej armii. Do uroczystego podpisania dokumentu doszło podczas MSPO w Kielcach, w asyście prezydenta Andrzeja Dudy. To maszyny, które sprawdziły się w czasie walk z Rosjanami.

Nowoczesne drony polskiej produkcji mają zasilić naszą armięNowoczesne drony polskiej produkcji mają zasilić naszą armię
Źródło zdjęć: © Wikipedia | VoidWanderer
Marcin Lewicki

Wiadomo, że 1700 Miniaturowych Bezzałogowych Systemów Powietrznych FlyEye trafi do polskiej armii do końca 2035 roku. Drony dostarczy międzynarodowa spółka z polskim rodowodem WB Electronics.

Umowa, z terminem obowiązywania do końca 2035 roku, zakłada pozyskanie blisko 1 700 bezzałogowców w ramach kolejnych umów wykonawczych, w najnowszych wersjach rozwojowych przedmiotowego systemu - brzmi komunikat MON.

Czym jest ten nowoczesny, bezzałogowy statek powietrzny? To lekka i niewielka konstrukcja (zaledwie 12 kilogramów wagi i długość całkowita 1,8 metra). Może startować z ręki.

Niewielki, ale wydajny silnik elektryczny rozpędza maszynę do 120km/h. Jego zasięg to 150 kilometrów, a czas spędzony w powietrzu to nawet 2,5 godziny.

Dron umożliwia świetną obserwację w ciemności lub w trudnych warunkach atmosferycznych. Ma bardzo wysoką odporność na zakłócenia i sprawdza się w warunkach bojowych.

Do czego przeznaczone są drony FlyEye?

Bezzałogowe statki umożliwiają skuteczne prowadzenie działań rozpoznawczych. Przekazują obraz przy pomocy głowic optoelektronicznych. Wyposażone są w kamery do rejestracji obrazu w dzień, a także przy wykorzystaniu zaawansowanej termowizji.

Według danych producenta, ukraińskie FlyEye wykonują około 250 lotów dziennie w czasie działań wojennych na froncie. Samolot jest trudny do zauważenia i zestrzelenia. Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę tylko raz zanotowano potwierdzony przypadek zestrzelenia drona polskiej produkcji.

Wybrane dla Ciebie
Kosmiczne tłumy w Tatrach. "Tego jeszcze nie było"
Kosmiczne tłumy w Tatrach. "Tego jeszcze nie było"
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
W samych spodenkach wszedł na Śnieżkę. Nagranie hitem w Korei
W samych spodenkach wszedł na Śnieżkę. Nagranie hitem w Korei
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie