Na Kremlu mówią o Trumpie. Taki scenariusz byłby idealny dla Putina

Do tej pory Rosjanie z wielkim entuzjazmem wypowiadali się na temat Donalda Trumpa i jego ewentualnego powrotu do Białego Domu. Teraz rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow nie jest już taki pewien, że nawet jeśli Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA, będzie to dobre dla jego kraju.

Na Kremlu mówią o Trumpie. Taki scenariusz byłby idealny dla Putina
Mówią o Trumpie w Rosji. To duże zaskoczenie (GETTY, Orlando Sentinel)

Nie jest tajemnicą, że Donald Trump ma wysokie notowania w kraju Władimira Putina. Kilka miesięcy temu w jednym z programów rosyjskiej telewizji państwowej propagandziści nie szczędzili pochwał dla byłego prezydenta USA.

Witalij Tretiakow stwierdził nawet, że Trump "jest niesamowity" i w nim Rosja "pokłada całą nadzieję". Amerykanin chce wystartować w nadchodzących wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych i przekonuje, że jeśli wróci do władzy, to szybko zakończy wojnę w Ukrainie i przestanie jej pomagać finansowo.

Taki scenariusz byłby idealny dla Rosji. Jednym z jego zwolenników był propagandysta Władimir Sołowjow, który stwierdził, że gdyby to on rządził w Waszyngtonie, wojna nigdy by się nie rozpoczęła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Genialny patent na froncie. Bezzałogowiec ratujący życie rannych żołnierzy

Dosyć niespodziewanie, naczelny rosyjski propagandysta zmienił teraz front. Przekonuje, że Stany Zjednoczone to wielki wróg Rosji, niezależnie czy w roli prezydenta będzie Joe Biden, czy Donald Trump.

Stany Zjednoczone są naszym wrogiem, a nazwisko prezydenta nie jest ważne. To niuans. Przypomnę, że po dojściu Donalda Trumpa do władzy, nałożył na Rosje jeszcze surowsze sankcje niż wcześniej obowiązywały. Nie ma tam fanów Rosji i Putina, postrzegają nas jako wrogów. Nie jest to kwestia geopolityczna, tylko ideologiczna - podkreśla Sołowjow.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Start Donalda Trumpa w wyborach. Ważna decyzja sądu

Sąd Najwyższy stanu Kolorado orzekł, że były prezydent Donald Trump nie może być ponownie prezydentem ze względu na udział w powstaniu przeciwko Stanom Zjednoczonym. W efekcie nie może on figurować na kartach wyborczych w tym stanie. Zespół Trumpa zapowiedział odwołanie się do Sądu Najwyższego USA.

Sam Trump skomentował wyrok w Kolorado w kilku krótkich wpisach na swoim portalu społecznościowym, nazywając go "ostateczną ingerencją w wybory" i "hańbą dla kraju".

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić