Nagła śmierć prokuratora. Miał tylko 35 lat

657

Portal echodnia.eu poinformował o nagłej śmierci młodego prokuratora z Grójca. 35-letni Mateusz Krzyżanowski osierocił dwóch synków. Rodzina i przyjaciele są zrozpaczeni niespodziewaną stratą.

Nagła śmierć prokuratora. Miał tylko 35 lat
Zmarł ceniony prokurator z Grójca (zrzutka)

Przykre wiadomości z Grójca (woj. mazowieckie). 1 grudnia zmarł prokurator Mateusz Krzyżanowski. Miał 35 lat. Prawnik zostawił żonę Martynę oraz dwóch synków - Ksawerego i Oskara.

Nagła śmierć prokuratora

Rodzina nie była przygotowana na tak nagłą i bolesną stratę. 35-latek zmarł niespodziewanie z przyczyn zdrowotnych. - Choroba pojawiła się u niego znikąd, krótko chorował i odszedł - powiedziała prokurator Agnieszka Borkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu, cytowana przez echodnia.eu.

Dla nas wszystkich, pracowników prokuratury było to przede wszystkim bardzo duże zaskoczenie. Przyjęliśmy tę wiadomość z dużym smutkiem i wielkim żalem - dodała Borkowska.

Koleżanka z prokuratury wspomina Mateusza Krzyżanowskiego jako "pozytywnego człowieka" i szanowanego prokuratora. - Cieszył się niezwykłą sympatią wśród kolegów, współpracowników. Do tej pory jest mi trudno o tym mówić - ze wzruszeniem powiedziała Agnieszka Borkowska.

Pogrzeb prokuratora odbył się 6 grudnia w Radomiu. Rodzina, przyjaciele i współpracownicy 35-latka tłumnie przybyli na cmentarz, by po raz go ostatni pożegnać. W internecie ruszyła zbiórka dla rodziny zmarłego.

Nasz przyjaciel bardzo kochał ludzi, pokażmy jego rodzinie, że my też o nim pamiętamy - napisano na stronie zbiórki.
Zobacz także: Sprawa Mejzy. Kidawa-Błońska atakuje premiera
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić