Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Nastolatka zginęła pod kołami tramwaju. Szkoła znów zabrała głos

14

Nie milkną echa po głośnym wypadku w Bydgoszczy. Nastoletnia dziewczyna wpadła pod jadący tramwaj i zginęła na miejscu. Społeczność szkolna VIII LO jest nadal w żałobie. Teraz informuje o pogrzebie tragicznie zmarłej dziewczyny.

Nastolatka zginęła pod kołami tramwaju. Szkoła znów zabrała głos
Wiadomo, co z pogrzebem 15-latki (Facebook, o2.pl)

Przypomnijmy, że do wypadku doszło w czwartek (18.04) na jednym z bydgoskich przystanków tramwajowych. W zdarzeniu brało udział kilku nastolatków.

Według nieoficjalnych ustaleń, nastolatkowie mieli dla zabawy szarpać się i przepychać. Niestety, zabawa zakończyła się tragedią. Nastoletnia Emilia straciła równowagę i wpadła wprost pod jadący tramwaj.

Niestety, życia dziewczyny nie udało się uratować. Według naszych informacji, do śmierci nastolatki mogło przyczynić się internetowe "wyzwanie", które polega na niespodziewanym łapaniu drugiej osoby za rękę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ocalili dziecko. O bydgoskich policjantach mówi cała Polska

Szkoła w żałobie po śmierci nastolatki

Społeczność VIII LO w Bydgoszczy jest w żałobie po śmierci dziewczyny. Przedstawiciele placówki mówią "o ogromnej tragedii" i "żalu", ale oficjalnie nie chcą zabierać głosu w sprawie.

Przedstawiciele szkoły poinformowali natomiast o okolicznościach pogrzebu nastolatki, która zmarła w tragicznych okolicznościach. Wiadomo, że ostatnie pożegnanie Emilii odbędzie się w najbliższy czwartek (25.04).

Organizatorzy uroczystości żałobnej zaplanowali najpierw różaniec (godzina 12:30), a następnie mszę świętą (13:00). Pogrzeb odbędzie się w kościele Pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Bydgoszczy.

Nastolatkowie w szoku po zdarzeniu

Wiadomo, że początkowo zatrzymany w sprawie 15-latek jest już w domu. Według naszych informacji, śledczy przychylają się do wersji o nieszczęśliwym wypadku. W rozmowie z o2.pl prokuratura potwierdzała, że nie widzi żadnych przesłanek ku działaniu z premedytacją.

Kategorycznie zaprzeczam, że jakikolwiek materiał dowodowy daje podstawy do mówienia o świadomym działaniu na ten nieszczęśliwy skutek - przekazał nam prok. Bebyn.

Udało nam się nieoficjalnie ustalić, że po zdarzeniu będący w szoku nastolatek zaczął uciekać w stronę pobliskiej galerii handlowej. Wiemy, że uczestnicy zdarzenia są w bardzo złym stanie psychicznym. Wszyscy bardzo dobrze się znali.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić